Witam Wszystkich,
Dawno nie pisałem choć podglądałem co dzieje się na forum.
Skoro piszę, znaczy, że coś sie dzieje...
Mianowicie mój kot grzeje jak szalony. Ogólnie rzecz biorąc kot nie reaguje na regulację temperatury w kabinie.
Krótko opisze problem...
Jak silnik nagrzeje się do swojej temperatury to ogrzewanie tak jakby działa na full pomimo, że ustawiona jest np. temperatura 18 stopni. Jeżeli wrzuce na LO (włączona klimatyzacja) to mocno chłodzi choć z centralnego nawiewu leci jakby ciepłe powietrze.
Ogólnie grzeje tak mocno, że nawet szybka osłaniająca zegary jest mocno ciepła (pewnie tam za nią lecą kanały).
Czytałem trochę i forumowicze zgłaszali problemy z elektrozaworem wody (tak się to nazywa?). Tylko, że im ledwo grzało a u mnie można ugotować jajko na twardo przy nawiewie.
Jakieś pomysły? Jest zima, niby nic takiego... ale martwi mnie, że wszystko sie od tego nagrzewa.. nawet środkowa konsola na wysokości radia jest ciepła... pomijam fakt, że gdyby tak jechać i nie włączać co chwile klimy na LO to można sie samemu ugotować...
Czy może ktoś doradzić co z tym zrobić?
Jeżeli to ten elektrozawór to można go naprawić czy od razu wymieniać na nowy?
Jak to nie ten zawór to co innego?
Bardzo proszę o sugestię.
Pozdrawiam,
Jakub.
PS. Dodam tylko, że chodzi o S-type 3.0 V6 z 2003 roku.