Dział Techniczny > Technika ogólna, Literatura

Wstretny paskudny kot!!!..co zrobic?

<< < (4/5) > >>

aro:
Witam,mineło troche czasu..odpukac ale problem ustał,sladow kota na kocie nie ma:))...tlumacze to sobie ze albo sierściucha cos przejechało..albo ze wyczuł inne cztery łapy ktore nabyłem...wprawdzie te cztery łapy wiekszosc czasu siedzą w domu ale czasem biegają i dają znać szczekaniem ze kotom wstep wzbroniony!

nadziak:
Psy doskonale trzyma na dystans Balistol, idealnie zabezpiecza felgi przed obsikaniem, na kotach nie próbowałem bo je lubię :-)

Gonzalles:
Odświeżę wątek.
Najbardziej odstraszającym zapachem dla kota jest zapach cytryny.
Wycisnąć sok ze świeżej cytryny/ nie limonki/ i posmarować wewnętrzne wygłuszenie maski/ nie żałować/, to samo z tapicerką w bagażniku, powinno pomóc.
Mam futrzastego kota, więc sposób sprawdzony.
Przeglądającym rada powinna się przydać.

wojtek03:
Mam podobny problem. Moje uczucia skupiły się na kocie mechanicznym tak więc zamontowałem urządzenie ultradzwiękowe pod wiatą i niestety mam mieszane uczucia. Może i troche mniej łap kocich i kup gołębich jest. Ale szału nie ma. Poradzono mi żeby sierść psa upchnąć w kostce pod wiatą ... Ponadto sprawiłem sobie ohydnego plastikowego kruka bujającego radośnie na wietrze. Wygląda okropnie ale gołębich bomb jakby mniej...Każdy pomysł mile widziany . Nawet kontrowersyjny. 

q_nerk:
Rozsypać kreta:P

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej