Witajcie,
noszę się z zamiarem zakupu X-Type'a. Zamiar jest na tyle poważny że dzisiaj objechałem dwa egzemplarze z Gdańska - TDCI i 3.0 V6 z USA. Zdecydowanie wolę benzynową jednostkę choć nie mam przekonania do samego egzemplarza Jaguara. Zadbany od strony mechanicznej, filtry i olej na czas, jedynie w zawieszeniu coś stukało. Przebiegu 101000km i 2002 rok. Jest kilka drobiazgów do zrobienia - na przykład pęknięty plastikowy odbłyśnik, niewyregulowane światła mijania, odchodząca osłona od drzwi kierowcy...można sobie z tym poradzić małym kosztem?
Martwiło mnie też że skrzynia biegów długo się "zastanawiała" przy depnięciu do końca. Ruszanie z miejsca było bardzo płynne, lecz dodanie gazu do dechy w locie już powodowało małą dziurę.
Dość już o tym X-Type'ie
jeśli się uda i dogadam się z właścicielem to go wezmę i zrobię na tip top. Jako wielki fan motoryzacji jestem skłonny do poświęceń.
Coś o sobie?
Jestem muzykiem, zawodowym realizatorem dźwięku, mam przyjemność żyć z tego co zawsze mnie kręciło.
Samochody jakie miałem w swoim życiu: 1998 Toyota Corolla e11 hatchback, 2002 BMW 525dA touring, 1998 Lexus GS 300 mk2, 2004 Mazda 3 BK 1.6, (Jaguar X-type?)
Pozdrawiam!