Dział Techniczny > XJ-40, XJ-81 (1986-1994)
stacyjka-chyba
macho:
:-zly :-zly :-zly przekaźnik jest dobry. Ale ta stacyjka to masakra. Czy żeby do niej się dostać trzeba zdjąć kierownice razem z SRS? Zaraz pół samochodu rozbierzemy :-zly :-zly :-zly
macho:
obawiam się że mojego mechanika to przerasta. Według niego zepsuta jest sama stacyjka nie wysyła sygnału do przekaźnika. Raczej nie jest możliwe żeby któryś kabelek się przerwał. Po rozebraniu elementów skórzanych nie widać który kabelek odpowiada za sygnał do przekaźnika. Nie wiem czy logicznie rzecz ująłem, ja się na tym nie znam. Wiem tylko że jak w przekaźniku połączę dwie blaszki to samochód odpala
macho:
Coś dokładniej mógłbym prosić? :-thank Jeśli dobrze rozumiem wystarczy wymiana samej kostki? Na końcu wkładu? :-wstyd :-wstyd :-wstyd
macho:
Jeśli ja mniej więcej rozumiem to mechanik powinien od razu zajarzyć :-thank :-thank :-thank
macho:
Sprawa wygląda kiepsko. Pomiędzy stacyjką a przekaźnikiem jest chyba jakiś komputer, tak? Samochód odpala teraz normalnie ale nie wiem jak go naprawiliśmy. W międzyczasie zniknęły mi kierunkowskazy, przestał działać centralny zamek, znaleźliśmy przekaźnik od alarmu ale jakoś przerobiony (ktoś coś przy nim kiedyś grzebał). Gdy mieliśmy się już poddać odłączyłem klemę od akumulatora a po podłączeniu wszystko się naprawiło ?????? ?????? ??????
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej