Opiłki częściowo się zatrzymują w filtrze (z przelewów paliwo leci też do filtra), a częściowo też na "sitku" zaworu IMV, i proporcjonalnie odkładają się w szynie paliwowej i na turbinkach i zaworkach we wtryskiwaczach.
Sama pompa DELPHI niestety ale prędzej czy później sypnie opiłkami, czy to z powodu wyrobienia lożyska, czy to poprzez łopatki od pompy wstępnej (lubi sobie padać) lub pompy wysokiego ciśnienia. Najrzadziej padają głowiczki (tylna czarna cześć pompy). Poprawione jakościowo (usuniete wady materiolowo-konstrukcyjne) są pompy od 2006r. index zaczynający się od 6SQ7 z tego co pamiętam. Pompy rożnią się nieco wnętrznościami i są dużo lepiej wykonane jakościowo. Te pompy najczęściej spotkasz w 2.2D lub ostatnich 2.0D, od razu piszę, w 2.0D (130PS) i 2.2D (145-155PS) JEST TA SAMA POMPA. Te same wydajności. Inna jest na pewno w 2.0 90PS, ale nie mam zamiaru robic tutorilu i rozbierać kolejnej pompy.
Wymiana samych zaworków to najczęściej wywalenie pieniędzy w błoto (90% przypadków), bo jednak wtryskiwaczom także zużywają się turbinki oraz końcówki. A jeśli wymienimy te elementy konieczne jest liczenie kodów IMA, zasadniczo w przypadku wymiany samych zaworków też by to było zalecane, ale i tak Ci tego nikt nie zrobi przy cenie 400zł / szt.
Co do turbiy to tylko zmierzycz ciśnienie doładowania i MAP. Wyciągnij, zobacz jakie luzy ma wirnik i czy nie jest zarzygana olejem od środka (zawsze bedzie lekko od odmy).
W razie czego mam 2 pompy 6SQ7 po wymianie łożyska, przejrzeniu i sprawdzeniu na stole pobierczym z wydrukiem (1350zł brutto / szt + zwrot starej pompy lub 1500zł brutto bez zwrotu).