Witam
Pisałem juz wcześniej na temat mojego jaguara daimler ds420. 1987rok.Auto jeżdziło przez kilka dni można powiedziec że dobrze troche bujało silnikiem ,nierówne,falujące obroty ,wczoraj gdy jechałem auto zeczęło sie dusic strzelac,brak mocy,ja gaz do końca a tu nic ,wskazówka paliwa spadała w oczach,po przejechaniu 20 km spalił moze z 15 litrów paliwa.Ten problem powraca było dobrze i znów tragedia ,boje sie jezdzic gdyż może to zaszkodzić silnikowi ,mechanicy rozkladają rece.Bardzo prosze o pomoc