Dorzucę swoje dwa grosze. Mam własnie S-Typa 4.0 V8 2000r. Kupiłem go dokładnie rok temu i wybitnie się nim nie zdążyłem nacieszyć. Prawie od początku pojawiło się sporo drobnych problemów ale najpoważniejszym były uszkodzone cewki no i niestety skrzynia biegów. W pewnym momencie wkurzyłem się, trochę zwątpiłem i schowałem kota na kilka miesięcy do garażu. Za namową kumpla wziąłem się jednak 3 tygodnie temu do roboty i dzis mija 2 dzień jak mój kot dostał ode mnie drugie życie. Przez ostatnie parenascie dni wydałem już prawie 4000zł (nowa-używana skrzynia, cewki i kilka pierdół) ale póki co nie żałuję-efekt jest więcej niż satysfakcjonujący. Spalanie spadło z 40l/100km
a skrzynia pięknie przerzuca biegi. Mam jeszcze do zrobienia kilka/kilkanascie rzeczy ale to już teraz na spokojnie. Jag wygląda obłędnie, mruczy cudownie a spojrzenia innych uczestników drogi są bezcenne.
Ogólnie rzecz biorąc kupujesz auto, które wygląda jak Milion $$$ za cenę używanego kompaktu koreańskiej produkcji.
I nie ważne czy Twój Jag ma lat 8 czy 16 czy 24 - swiat z jego wnętrza wygląda inaczej. Zamykając za sobą drzwi przenosisz się w nieco inną rzeczywistosc. I nie jest to przesada.
Także reasumując jest to smiesznie tani samochód, który w wielu przypadkach staje się drogą w utrzymaniu miłoscią już od następnego dnia po zakupie. Ale sądzę iż warto.