Nie wiem jak działa DPF w Jaguarze, mogę się jednak podzielić swoimi doświadczeniami z Passata gdzie jest podobny "suchy" DPF.
Auto jeździło w większości trasy po 3-5km, w ciągu 6 lat z dwa razy zapaliła się kontrolka DPF i zgodnie z instrukcją trzeba było przejechać trasę około 40km z prędkością około 90-120km/h (nie pamiętam teraz dokładnie). Na pewno nie robiłem tego przebiegu, po prostu się przejechałem trochę dalej i problem zniknał.
Z tym, że olej i filtry to wymieniałem jak trzeba.
Nie zapominajmy, że DPF eliminuje "kopcenie" diesla. Jakoś nie widzę Jaguara z chmurą czarnego dymu za nim.