Dział Techniczny > XK8/R (1996 - 2006, jako x100), XK (2007 - 2015 jako x150)

xk8 2000 - zatarty silnik?!?!?! pomocy!

(1/2) > >>

torotorotoro:
Witam,

mam nastepujacy problem;

Wracajac wczoraj do domu wyskoczyl mi komunikat o niskim poziomie plynu chlodniczego. 
Po sprawdzeniu co sie dzieje pod maska, okazalo sie, ze jeden z wezy od chlodnicy osunal sie razem z obejma co bylo przyczyna "wyparowania" znacznej ilosci plynu.
Jednak znajdowalem sie okolo 1km od domu, na zewnatrz byla temperatura -6, a kontrolka temperatury nie wskazywala wiecej niz polowe, postanowilem, ze dojade do domu.
Jednak zanim brama sie otwarla temperatura wskoczyla na czerwone pole i silnik tak jeszcze pracowal jakies 40 - 60 sekund zanim zdarzylem wiechac i zgasic.  :-cry

Dzisiaj po pracy zalalem plyn, sprawdzilem olej i siadlem za kierownice zeby odpalic kota.
Jednak silnik odmowili, alternator nie dal rady go rozkrecic...

Jutro zawoze auto do mechanika, ale nie wiem czy od razu sie za niego zabierze i kiedy dokladnie dowiem sie co sie poszlo jeba.... :-nie

moryc25:
Jeeeej, jak mogłeś jechać tym autem? Nie mógł Cię ktoś za linę przyciągnąć? Silnik na 90 % zatarty, w silniku rozgrzewającym się do tak wysokiej temperatury, przewyższającej przekraczają dopuszczalne wartości rozszerzeniu i masz efekt: tłoki zakolegują się z cylindrami. Choć pozostają 10 % ze przez ten incydent coś innego się stało, trzeba sprawdzić. Spróbuj ręcznie zakręcić silnikiem za kółko pasowe.

Maciejcat:
to żeś sobie narobił
tak rada dla tych którzy mało znają się na mechanice nigdy nie dolewa do nagrzanego silnika zimnego płynu chłodzącego może pęknąć głowica

lysyyy:
Ok, pomijając fakt że masz wyjątkowy samochód, w którym alternator kręci silnikiem  :-gwizd to jak można było czekać na otwarcie bramy, skoro temperatura wskoczyła na czerwone pole? Jakbyś chciał celowo go uszkodzić... Też miałem kiedyś przygodę z zerwaniem węża obiegu chłodzącego, ale do głowy mi nie przyszło, żeby go katować dalszą jazdą... Poczekałem, aż całkiem ostygnie i wtedy podjechałem brakujący kilometr. Nie można tak było?

torotorotoro:
oczywiscie, ze nie alternator tylko rozrusznik :P nie ma co plakac nad rozlanym mlekiem, glupio zrobilem zdaje sobie sprawe. jutro bede wiedzial wiecej.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej