Dział Techniczny > XF (2008 - obecnie)

XF 2008 czy kupować?

<< < (2/2)

ukasz1989:
Ogłoszenia nie ma w internecie. Tego xf'a z autoauto oglądałem i mówię że nie chodzi o tego. Za 1.5 tyg dam znać jak ogarne pieniądze czy kupiłem i za ile.

Kaloteck:

--- Cytat: marcin_lca w Grudzień 03, 2013, 19:02:33 pm ---2008 rok to młode auto i nie powinno się popsuć od stania, choć mogło...

--- Koniec cytatu ---
Oczywiście, że mogło. Jak stał, to jest spora szansa, że wszystkie tuleje gumowo-metalowe w zawieszeniu i układzie kierowniczym, końcówki drążków też, wieszaki do wydechu do wymiany, albo nawet cały wydech. Do tego wymiana płynów, pasków…

ukasz1989:
Witam

No niestety nie zostałem szczęśliwym posiadaczem XFa :(

Była to licytacja komornicza dlatego się nie chwaliłem żeby ktoś chętny się nie pojawił a konkurencji i tak było o dużo za dużo.

Kociak był naprawdę ekstra. 4.2 sv8 z przebiegiem 53k poszedł za 81000zł brutto (co daje 60750zł po odliczeniu VATu i wrzuceniu w koszty na firmę:((((() niestety mój budżet był ustawiony na 75k.

Będę polował teraz żeby sprowadzić jakiegoś z de tylko już 2.7 albo 3.0d:(

Domyślam się że pewnie dużo tego na forum, ale chętnych zapraszam do podpowiedzi na co uważać i od czego uciekać z prędkością Strusia Pędziewiatra :D

Pozdrawiam

GrzegorzN:
Czyli możemy się spodziewać niedługo ogłoszenia XFa za około 100-120tys, bo to jest raczej właściwa cena za takie auto, o ile jest dobrze utrzymane.
Wracając jeszcze do tematu auta które stało 6 m-cy to moim zdaniem nie może się tutaj zepsuć nic ponad to co już było nadpsute wcześniej. To jest prawie 6-cio letnie auto więc jeżeli nie było utrzymywane właściwie przyszły użytkownik sporo w niego zainwestuje na początek.
Ten Jag pewnie swoje już odstał w salonie, bo to częste że takie auta stoją i ponad rok zanim je ktoś kupi. A w salonie  to raczej mógł liczyć tylko na przepchnięcie o parę metrów raz w miesiącu. Nie zdziwiłbym się jeżeli by się okazało że pierwsza rejestracja tego auta była w 2010.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej