Wielkie dzięki wszystkim za pomoc
Udało mi się zamówić oryginalne katalizatory w firmie polecanej przez jednego z forumowiczów. Czas realizacji 10-14 dni.
Koszt niecałe 4000 za szt (nowe), dobrałem do tego 4 sondy bo podobno uszkodzona sonda może być przyczyną podawania za dużej dawki paliwa i zapychania katów (pali 23-25 w mieście przy jeździe emeryta). Razem niecałe 10 tys brutto.
Pamiętam, że w 2007-2008 miałem taki przypadek w X-type 3.0 i oryginalny kat kosztował 4 tys. Znalazłem wtedy chyba na allegro firmę, która wymienia środek za 1 tys. Wysyła się do nich kat, odsyłają kurierem naprawiony. Szukałem w internecie namiarów ale nie udało mi się, stąd po przemyśleniu na szybko zapadła decyzja żeby zamówić oryginalne katy i mieć kłopot z głowy na następne 150 tys przebiegu.
Czy to normalne, że katy tak padają czy to ja mam takie szczęście? Mamy też w firmie Mondeo MK3 1.8 i tam wszystko hula od nowości a przebiegu ma z 220 tys może 230 nawet.
Pozdrawiam
rd