Autor Wątek: No i kolejne Xj 4.0 r-6 1994r,nie odpala/nie kręci rozrusznik  (Przeczytany 3718 razy)

REKIN-M5

  • Gość
No i kolejne Xj 4.0 r-6 1994r,nie odpala/nie kręci rozrusznik
« dnia: Październik 09, 2013, 00:48:50 am »
 :-A Witam wszystkich ponownie ....po skończeniu i udanej naprawie poprzedniego jaguara xj sport ,trafił on na stałe do Polski.I ma się dobrze....
Lecz lekko podkuszony urokiem kota ,postanowiłem kupić nastepnego i tak terz się stało.Po rozmowie  telefonicznej z kolegą tu w Anglii dowiedziałem sie że ma na sprzedaż jaga xj 4.0 z95r R6 .Jak sie okazało jedyny i dość  upierdliwy problem to to że nie chce zapalić,ale cena była tak kusząca a kolega juz tak zrezygnowany nim ze gotów nawet zezłomować. Pojechałem więc, załadowałem na lawete.... przywiozłem do Londynu i zaczołem
Ten nierówny pojedynek....
Zaczołem standardowo od tego co było u mnie przyczyną braku zapłonu... muszę tu przypomnieć że samochód nie odpala .Po przekręceniu stacyjki zapalają sie i gasną prawie wszystkie kontrolki poza jedną nieszczęsną( check engin) no i jak zwykle gasnie ona przed czasem.Po czym nie da rady obrucic rozrusznikiem za pomocą kluczyka ,najnormalniej zapalić samochodu metodą tradycyjną...poleciały w róch samostarty /odrdzewiacze...sprawdzanie mas/ bezpiecznikow/ przekaźnikow....
Podmieniony immo pętla ze stacyjki /zmieniony tył stacyjki-elektryczne styki wraz z okablowaniem/inertia (wypadkowy elektryczny czujnik bezpieczenstwa) podmieniona kaseta biegow z elektromagnesem...i nic...jaguś jak nie kręcił tak nie kręci.
Dodam że na krutko spinajac zwyklym kabelkiem, wtyczke za silnikiem oraz bezpiecznik na prawym nadkolu silnik kreci lecz nie odpala i pompa paliwowa równierz milczy ,nawet po przekreceniu stacyjki ...wyglada to na odciecie zaplonu i paliwa przez immobilajzer....pytanie tylko gdzie i przez co...wszystkie sugestie mile widziane

REKIN-M5

  • Gość
Odp: No i kolejne Xj 4.0 r-6 1994r,nie odpala/nie kręci rozrusznik
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 21, 2013, 00:16:36 am »
 :-bry  ....No i  kolejna kicia odwdzięczyła się za cierpliwość... w końcu mruczy jak dawniej.... :-K Choć kupowałem niesprawną z nie odpalającym silnikiem,od jednego kolegi właśnie z tego forum.. który tak samo jak ja, mieszka tu na wyspach w UK...nie będę tu pisał po nicku, bo być może sobie ta osoba nie życzyć ...zresztą będzie chciał to się sam ujawni...ale chciałem mu z tego tu miejsca, gorąco podziękować za uczciwość,koleżeńskość oraz szczerość podczas tej transakcji

A w kiciusiu były objawy standardowe, jak przy uszkodzonym alarmie/uzbrojone immo ...przeorałem większość instalacji w aucie /bezpieczniki/przekazniki /wszystkie elektryczne złącza jak i kostki ... wniosek- instalacje w naszych kiciach,najnormalniej w świecie, z upływem czasu twardnieją kable,przez co pękają ich naturalne izolacje,a miedz zaczyna utleniać się,(zielenieć),a przy minimalnej wilgoci, najnormalniej gniją...I tak też było w moim przypadku.....masę,naprawdę masę uszkodzonych przewodów elektrycznych instalacji mojego jaga... u mnie po zeskanowaniu auta komputerem firmy lunch,wyszło że nie można się połączyć z ecu silnika i kilku innych modułach.... wiec standardowo przegląd kostek i wtyczek ...jak się okazało jeden z pinów  ECU,które znajduje sie po prawej stronie, obok pedału gazu,tuz pod  plastykową pokrywą boczną...tu akurat samochód jest RHD czyli anglik...znalazłem pin we wtyczce,po prostu utleniła się miedz/pin w wyniku jakiegoś przecieku wody do środka auta,prosto na komputer/ecu...po odkręceniu kompa,wziołem go do domu, rozkręciłem bardzo ostrożnie ,łączenie płyt jest za pomocą taśm... i po rozkręceniu ujrzałem masę zielonej soli i białego nalotu.......felerny pin  odgnił w samiutkim gnieżdzie i ni jak nie szło go po odlutowaniu od płyty wyciagnąć ...wiec odciołem go od kostki i załozyłem obejscie ....Wlutowałem do stopki tego pinu kawałeczek przewodu i puściłem go obok,zaraz koło gniazda komputera.... a sam przewód zmostkowałem powyżej wtyczki do kompa i samochód odpalił po 10 miesiącach postoju od 1-wszego strzała... :-clap

REKIN-M5

  • Gość
Odp: No i kolejne Xj 4.0 r-6 1994r,nie odpala/nie kręci rozrusznik
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 21, 2013, 10:03:34 am »
Mam teraz pytanko ...na co zwrucic uwagę przy tej 4litrowej jednostce...? sa jakies problemy np z rozrzadem czy innymi funkcjami ,troszke czytalem o spadajacych łancuchah rozrzadu silnika ,o siadających skrzyniach...Mam taki sam model jaga tylko xj sport w 3.2  silniku i tam sie akurat nic kompletnie nie dzieje ....
Chcialbym generalnie prosić o jakies wskazówki , gdzie i na co zwracać szczególna uwagę podczas jego eksploatacji...pozdrawiam...