Twoja ostatnia wypowiedź trochę bardziej rozjaśniła - skoro masz poranny klekot na benzyniaku, stabilizujący się po 2-3 sekundach, to czas sprawdzić stan oleju silnikowego. I to nie tylko poziom, co jakość oleju (czy nie ma w nim płynów obcych).
Klekotać Ci mogą zawory, nie wygląda to ciekawie. Czy tracisz olej silnikowy, bądź płyn chłodniczy? Wypadałoby wyciągnąć wszystkie świece zapłonowe i porównać je wizualnie.
Może być tak, że zawory nie są już szczelne na jednej głowicy, przez co przez noc przesącza się przez nie olej do komór spalania i dlatego rano tak ciężko Ci go odpalić. W pewnym stopniu tłumaczyłoby to też problem z katalizatorem przy tej głowicy...