No i tak:
1) Warsztat nr 1 podniósł samochód i stwierdził, że luzów żadnych nie ma, a na przegubach i półosi też nic nie znaleziono, ale powiedzieli, że oni nie są też w stanie wykryć usterki i że najlepiej podjechać na bieżnię...
2) W OSK diagnosta powiedział, że też nie jest w stanie czegoś takiego wykryć...
więc gdzie się udać i czy zostaje wymiana w ciemno?