Witajcie drodzy uzytkownicy,na samym początku chciałbym sie przywitac.
Od 3 dni stałem sie posiadaczem s-typa 2007 r z silniczkiem 2.7 diesel,przebieg 66.549.
Dwa miesiące temu kupilem sobie rowniez s-typa z 2003r z silnikiem 3.0 w benzynce ale niestety jego apetyt na paliwo jest zbyt duzy i postanowilem kupic diesla
takze teraz jestem szczesliwym posiadaczek dwoch kotkow:) - a raczej miejmy nadzieje ze bede tym szczesliwym posiadaczem:)
Niestety nowy nabytek kupilem jako uszkodzony-do wymiany lampa lewa przód,blotnik lewy przod ,zderzak,belka,maska i niestety jedna poducha...chłodnice całe na szczescie.
No i teraz tak pala sie kontrolki i jest pare komunikatow a mianowicie:
service required
parkbrake fault-to chyba reczny , ale reczny dziala
DSC not avaible (swieci sie kontrolka)
ABS fault(tez sie swiecie kontrolka)
dodam roniwez ze samochod jezdzi chyba w trybie awaryjnym,tzn jak sie go odpali jezdzi normlanie ale za chwile sie przelacza i jak sie mu depnie to tylko obroty skaczą a nie przyspiesza,rozpedza sie ale mega mega mega powoli.Mialem juz taka sytuacje w vw phaetonie ktory rowniez byl pukniety ale potem wszystko wrocilo do normy.
Zaniepokoila mnie jeszcze jedna rzecz:
dzwignia skrzyni biegów dziala dosyc opornie tzn jest jakby malo wyrobiona.W tym 3.0 dziala bardzo delikatnie a tutaj troche cięzej.Lecimy dalej,jadac nagle cos zahuczało(nie byl to jakis wielki huk ale mnie to zaniepokoilo) tak jakbym na cos najechal,na jakas studzienke czy cos,ale po chwili wyswietlil sie komunikat GEARBOX FAULTY od razu zjechalem na bok i sie zatrzymalem i wylaczylem silnik,przy zgaszaniu silnika bylo dziwne pikanie czego nie bylo wczesniej zanim pojawil sie komunikat 'gearbox faulty'.Odpalilem go z powrotem i juz komuniaktu nie bylo,potem odpalalem go jeszcze 3 razy i tez nic sie nie pojawilo o tej skrzyni.Sadzicie ze skrzynia dala d*py?
Kolejna rzecz to klima-chyba nie dziala-a nawet gorzej,jak wlacze klime albo nawiew to leci tylko cieple a nawet bym powiedzial ze gorace powietrze...
Oczywiscie do rzeczy które podalem do wymiany na pewno cos dojdzie tylko mam nadzieje ze nie beda to jakies powazne rzeczy.W poniedzialek jade podlaczyc go do mechesa ktory ma pojecie(serwisowalem u niego juz pare aut i zawsze wiedxzial co jest grane,mialem awarie w moim bmw , akurat bylo to w toruniu i do domu mialem 150km,pojechalem do poleconego mechanika w toruniu podlaczyli go i machanik mi mowi ze moze to bedzie to a moze tamto,zadzwonilem do swojego podalem mu objawy przez telefon i mowi ze na 90% to jest to i jak sie pozniej okazalo mial racje,takze laweta i do siebie).
Mam nadzieje ze nie wladowalem sie na jakas mine,ale sami wiecie jak to jest z uszkodzonymi pojazdami,takim rozklekotanym ciezko jechac na serwis....
Cieszy mnie to ze przebieg wydaje sie byc oryginalny,jest ksiazka ale tylko do 2010 kiedy przyjechal do polski,oczywiscie sprawdzalem to w serwisie i wszsytko sie zgadza ostani wpis jest przy przebiegu 41.200, w Polsce jest juz prawie 3 lata i gosciu zrobil nim jakies 26 tysiecy tak jakos by wychodzilo,cieszy mnie to ze do poslki wjechal z niecofanym licznikiem,oczywiscie mozna przyjac najbardziej pesymistyczna wersje ze gosciu w polsce robil 50 tysiecy rocznie ale patrzac po fotelach i kierownicy to nic na to nie wskazuje,oczywiscie mozna powiedziec ze mogl sobie powymieniac fotele i kierke no ale jednak mam caly czas nadzieje ze jest to oryginalny przebieg,w poniedzialek sie okaze jak go podepniemy czy bede musial jeszcze sporo do niego dolozyc czy jednak zmieszcze sie w tym co planowalem,oczywiscie wiem ze zawsze wychodzi wiecej, ale mam nadzieje ze nie bedzie to duza roznica.
Jezeli ktos ma jakies uwagi lub jakies mysli z ktorymi chcialby sie podzielic , tak jak ja robie teraz to z wami to chetnie wyslucham
PS. Dodam ze wczesniej jezdzilem tylko bmw audi i vw ale jagi od razu przypadly mi do gustu czego dowodem sa az dwa w moim garazu:)
Serdecznie Pozdrawiam
