Poczytaj, warto.
A w temacie tych ogłoszeń: to dwa zupełnie inne auta.
starszy - może być dużo bardziej awaryjny, ale po fotkach wygląda na dużo bardziej zadbany, co może sugerować jednak lepszy stan. W przypadku takich aut "zadbanie" jest kluczowa sprawą. Mnie sie ogólnie podoba, ale może dlatego, że przypomina mi pewne auto
Trochę szkoda, że nie jest rok młodszy - wtedy w tym stanie bym brał.
nowszy - teoretycznie dużo lepszy (można powiedzieć, że to trzecia generacja czterdzoestek), ale wygląda na trochę zapuszczony.
Ja bym nie brał żadnego z nich, ale jeśli już to starszego, tak serce podpowiada, ale to nie najlepszy doradca w przypadku braku doświadczenia.
Zamienniki są, tańsze trochę niż orginały, ale na cuda nie licz. Jaguar kosztuje, nie zawsze w zakupie, ale to nie auto dla każdego (i dobrze).
Spalanie - hmm - paliwo w końcu jest tanie