No to pojexdziłem trochę po sniegu i mam za swoje..
Zapaliła mi się kontrolka ABS, po przekroczeniu 40km/h wywala również błąd kontroli trakcji i okazjonalnie zapala jeszcze kontrolkę od ręcznego.
Czy to może być tylko kwestia zamoczenia wtyczek ( wymieniałem ostatnio sworznie wahaczy dolnych, klocki, filtry itd ) czy mogłem coś zerwać?
No chyba, ze Jag nie lubi latania bokiem na śniegu, a nie powiem, kilka razy go specjalnie postawiłem w poślizg..