Witam,
W ciągu ostatnich miesięcy nie miałem żadnych błędów oprócz jednego trochę upierdliwego, czyli P0430: katalizator, rząd nr 2. Ten błąd pojawiał się co jakieś 50-100 km i musiałem go co taki dystans kasować. Pojawiał się zarówno na gazie jak i na benzynie. Analiza spalin na stacji kontroli pojazdów pokazywała o dziwo dobre wyniki, więc zdecydowałem się na tulejkę.
Dziś w warsztacie wkręcili mi tulejkę i zaczęły się jaja. Zaświecił się check-engine i komunikat "Cruise Not Available" i auto przechodzi w tryb awaryjny. Lepiej jest na benzynie a gorzej na gazie. Odczytałem błędy OBD: Wypadające zapłony rząd 2 (P0300, P0302, P0304, P0306) i jeszcze P1314: Misfire Rate Catalyst Damage Fault - rząd 2.
Czy to należy łączyć z wkręceniem tulejki? Podejrzewam, że mechanik mógł się pomylić i wkręcić tulejkę nie tam gdzie trzeba, mógł pomylić rząd, albo wkręcić zamiast za to przed katalizatorem? Tylko czy wtedy byłyby takie objawy?
Jak pokazałem szefowi mechaników tulejkę zostawiając auto to mechanik powiedział, że widzi takie coś pierwszy raz w życiu i pytał się mnie do czego to służy. Więc może mogli się pomylić?