Sam napisałem pytanie i sam na nie odpowiem.
Problem pojawił się około roku temu, kiedy padła mi klimatyzacja. Efekt domina: pęknięty króciec od zbiorniczka płynu chłodzącego -> zalany podwójny elektrozawór -> skorodowana wtyczka hermetyczna -> uszkodzony sterownik w kabinie za schowkiem. Sterownik naprawiony, później padł całkiem, zmieniłem na drugi, padł znowu, wlutowałem nowe ścieżki i płytka jeździ sobie do dziś "na wierzchu" wyjęta ze skrzynki. Również do dziś nie zamontowałem schowka. Szukając pomocy natrafiłem na problem bagażnika wynikający z wciśniętego przycisku VALET w schowku - ja takowego nie posiadam, lecz myślę, myślę, a co tam, podłączę schowek
Kostka w czterema przewodami - dwa do światełka i chyba dwa do zamka - podłączyłem.... ups, bagażnik działa EUREKA!
Kiedyś miałem podobny dziwny przypadek - zima, słaby akumulator zakręcił kilka razy, jakieś dźwięki z deski, kontrolki zamrugały i do widzenia, trzeba ładować. Przy okazji szlag trafił któryś komputer albo deskę, gdyż przestał działać CRUISE CONTROL, przycisk nie reagował. Gotów byłem zakupić deskę, lecz po pewnym czasie coś mnie tknęło i wymieniłem manetkę - ponowne zaskoczenie, uszkodzenie manetki zbiegło się z rozładowaniem akumulatora - przypadek.
Te jaguary to zagadka a raczej łamigłówka - teraz ucieka mi płyn chłodniczy, lecz poziom oleju nie wzrasta, nie ma wycieków.. ciekawe co czas pokaże.