Witam, od pewnego czasu po odpalaniu Jaga mam coś takiego. To akurat nagrałem dziś z rana (stał 8 godzin, temp. pow. ok 18`C). Czasami jest mniej dymu, czasami więcej. Zdarzy się też po krótszym postoju (np 1-2godziny, czyli jeszcze ciepły silnik, latem).
Wiem że może to być uszczelka pod głowicą, dlatego też od dzisiaj będę obserwował poziom płynu w chłodnicy.
Dodam też że auto ma instalację LPG 2 generacji.
1. Czy jeżeli płynu chłodniczego będzie ubywać oznacza to konieczność wymiany uszczelki?
2. Jeżeli będzie ubywać płynu chłodniczego to czy można z tym jeździć, jak długo (oczywiście uzupełniając płyn), jakie mogą być konsekwencje zwlekania z wymianą tej uszczelki?
3. Jaki jest koszt wymiany takiej uszczelki (materiały + robocizna), w Poznaniu i okolicach ktoś by to dobrze zrobił?
4. Jeżeli nie będzie ubywać płynu chłodniczego to gdzie szukać dalej?
Pozdrawiam!