Dział Techniczny > XJ-40, XJ-81 (1986-1994)
pomoc w prawidłowej diagnozie usterki
Oldmobil:
--- Cytat: XJSC w Lipiec 06, 2012, 15:59:47 pm ---Sprawdź syndrom leniwej sondy lambda.
Potem ciśnienie paliwa ( pompa paliwa, regulator ciśnienia).
Wyczyść wtryskiwacze.
Może zatankowałeś złe paliwo???
--- Koniec cytatu ---
Zamówiłem profilaktycznie nową sonde i nowy czujnik temperatury. dziś zresztą jeszcze podmienię czujnik, bo mam sprawny z poprzedniego silnika.
Układ paliwowy jest poza podejrzeniami, bo wózek identycznie źle zaczął jeżdzić na PB i na LPG. Poza tym od lat zawsze jedno i drugie jest tankowane na tej samej stacji shell a tam sie nigdy nie zdarzyło, żeby coś z paliwem było nie tak.
Katar83, dzięki za wyjaśnienie odnośnie chłodnicy, tak podejrzewałem, ale wolałem się upewnić :)
Oldmobil:
Najświeższa wiadomość.
Wózek jedzie, ale im bliżej domu, tym bardziej opada z sił.
Przed chwilą był tak zamulony, że trzeba było stanąć na 10 minut. Teraz znów jest w drodze....powoli i bez sił.
Sonda czy czujnik ???
katar83:
Mysle ze ani to ani to :)
Jak juz predzej na cos stawiac to na czujnik, jakies lewe powietrze w dolocie albo cos z przewodami? Jak zamula to znaczy ze pracuje na nie wszystkich cylindrach? Jak to wyglada?
Oldmobil:
Widzisz...żebym to ja tym jeździł, to wiedziałbym wszystko z zegarmistrzowską precyzją. Ale jeździ tym zona i mimo iż nie jest totalnie atechniczna, to jednak wyciągnięcie z niej zeznać jest conajmniej kłopotliwe.
Dojechała do domu, na ucho silnik pracował ok. Wszytkie wskaźniki ok, check nie świeci. Zgasiłem samochód na góra 5 minut, sprawdziłem błędy - ten sam 23 fuel fail. Odpaliłem (jak zawsze idealnie) Pojechałem się przejechać - dla mnie bez uwag.
Zajechałem do kumpla żeby podpiąć sie do lapka poprzez LPG. Kumpel zajęty więc czekam z włączonym silnikiem (taka symulacja korka) Po kwadransie podłączamy lapciaka, mapa gazu idealnie, sonda pracuje - wolno, ale pracuje. Razem stwierdzamy, że taka praca sondy napewno nie powoduje takiego mulenia jak opisuje żona. Na upartego sondę można wymienić, jednak bardziej dla sztuki niż żeby wyleczyć sierściucha.
Na polu bitwy zostaje tylko czujnik temperatury. Zmierzyłem oporność zapasowego, wynosi 702. Ten na samochodzie przy wyłączonym silniku ale w temperaturze pracy ma 96. Jutro rano zmierzę go kiedy będzie zimny po nocy.
chyba nie mam pomysłu co dalej....
Ona twierdzi, że wózek mułowacieje (to co opisywałem) Pod moją nogą chodzi ok. Nie jest to subiektywne wrażenie, po przesiadce do jaga, bo mam z czym porównać - jeżdżę na zmianę Omegą 2,6 i volvo 850 R
Albo żona ma schizy, albo jeszcze nie trafiłem na moment, kiedy to się dzieje. "Usterka" zatem jest wybiórcza i z jej zeznań wynika, że dotyczy zarówno LPG jak i benzyny
booschmen:
Byl i jest to bardzo podobny przypadek jak w landroverze lub bmw, chodzilo dokladnie o to ze tracil moc i gasl lub wogole nie odpalal ale tylko goracy. A powodem wszystkiego byl czujnik polozenia walu korbowego w momencie kiedy czujnik przekraczal jakas tam swoja graniczna temperature zmieniala sie opornosc cewki i po ptokach jak przestygl bylo ok.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej