Którego nie wybierzesz będziesz się uśmiechał za każdym razem jak siądziesz za kółkiem. XK to samochód, który został stworzony żeby dawać radość kierowcy. Trudno się parkuje, na wąskich parkingach ciężko wysiąść, dużo pali - ale tak naprawdę nie ma to żadnego znaczenia. Wkręć go na 4-5 tysięcy i słuchaj pięknego dźwięku V8...
A teraz mniej poezji, a więcej praktycznych wskazówek:
- polecam wersję 4.2 - odrobinę większa moc, spalanie mniejsze, nowsza skrzynia
- subiektywnie ładniej brzmi wolnossący niż doładowany, jeżdżę też XJRem 4.2 supercharged i pomimo tego, że osiągi są o wiele lepsze to dźwięk kompresora jak odkurzacz zagłusza V8-kę
- dołóż ile możesz i kup porządnie utrzymany, z doświadczenia wiem, że nie da się oszczędzić na XK. Kupisz tanio - dołożysz później. Ja kupiłem "okazyjnie", ale świadomy wszystkich niedomagań, i w ciągu dwóch lat doprowadziłem go do stanu dobry+, ale kosztowało mnie to już ponad połowę ceny zakupu. Jeszcze nie jest idealnie i pewnie nigdy nie będzie. Z jednej strony mam pewność stanu np. zawieszenia bo praktycznie całe sukcesywnie wymieniłem, ale chyba szkoda czasu.
Jak będziesz miał konkretne pytania - pisz na PW. Jeśli będę umiał to odpowiem. Powodzenia w poszukiwaniach.
Kocham ten samochód. Mój to Księżniczka znana też jako Kapryśna Dama