Jeździłem nieświadom problemu. A mówiąc dokładniej zostawiałem auto nieświadom....
wczoraj tak z głupia frant po zamknięciu (tak sądziłem) drzwi z pilota jak zawsze usłyszałem dźwięk zamykania i jeden błysk kierunkowskazów i po sekundzie znowu dźwięk centralnego i dwa mignięcia.
Do tej pory sądziłem że to jakaś dodatkowa blokada czy coś takiego..
No a wczoraj po takim "zamknięciu" złapałem za klamkę i drzwi otworzyły się, zaczął co prawda wyć i błyskać ale to niewielka pociecha..
Zauważyłem że ta plastikowa klamka wewnętrza, nad metalową nie bardzo da się domknąć - tyczy to kierowcy i lewej tylnej.
Otwierane są wszystkie drzwi, rozbrajany jest alarm i można otworzyć bagażnik
Spróbowałem zamknąć z kluczyka, raz się udało, a potem już nie. Po zamknięciu kluczykiem nie mogłem otworzyć pilotem, tylko kluczykiem.
Po ruszeniu słychać dźwięk zamykania i po sekundzie otwierania centralnego.
Jeśli zamknę naciskając z pilota dwa razy kłódkę, to zamykane są drzwi po prawej stronie i bagażnik.
Drzwi kierowcy nadal można otworzyć.
Czy to jakaś duperela czy mam się szykować na większy wydatek ?
Dodam, że jeśli przekręcę kluczyk w stacyjce w pozycję "zamykaj" i przytrzymam, to wszystkie rygle próbują się domykać, domkną się także szyby i szyberdach.
Jadę w poniedziałek do jakiegoś speca, niech rozkręci, przy okazji to jak się do tego zabrać, coby niczego nie popsuć ?
pozdrawiam
Paweł