W tygodniku "Motor" (nr 27/2012) ukazał się chyba pierwszy test zachowania samochodu z założonym zapasowym kołem dojazdowym w porównaniu do opon klasy Premium (redakcja nie podała jakich) oraz opon tanich (domyślam się, że chodzi o jakąś chińszczyznę sprzedawaną w Norauto i podobnych przybytkach).
Myslę, że ciekawa dla Forumowiczów (pomimo, że testowane auto to nie był Jaguarem) będzie informacja, że w większości konkurencji (hamowanie na suchym, hamowanie na mokrym, poślizg w głębokiej wodzie, poślizg w kałuży na zakręcie) auto mające założoną dojazdówkę zachowuje się lepiej, niż auto jeżdżące na czterech tanich oponach. Tylko w konkurencji przyczepność na mokrym zakręcie jest gorsze od auta z tanimi oponami. Warto jest rozważyć te wyniki, zwłaszcza w kontekście wyboru "budżetowego" ogumienia do swojego samochodu.