Wczoraj grzebałem trochę przy tych nawiewach i stwierdziłem kilka dziwnych faktów. Zdjąłem plastikowe podszybie, są tam upchane dwa filtry (mają one na celu zatrzymywać liście przed dostaniem się do układu nawiewu), ale one są tak skonstruowane, że raczej nie mogą się zatkać żadnymi pyłkami. Co ciekawe zauważyłem, że po włączeniu nadmuchu czuć, że dmuchawa dmucha w drugą stronę, tzn właśnie w kierunku podszybia.
Po wyjęciu bezpiecznika od lewej dmuchawy nic się nie dzieje, natomiast po wyjęciu tego od prawej nawiew zanika całkowicie.
Zna ktoś może zasadę działania tych wentylatorów ? Tzn chodzi mi o to jak one dmuchają, czy jeden służy na jedną stronę a drugi na drugą, czy może jeden dmucha do drugiego i dopiero razem mogą zapewnić prawidłowy przepływ powietrza ?
Trzeba będzie wyjąć oba wiatraki, i wymienić tranzystory darlingtona, jednak mam problemy z kupnem takowych w moim mieście.