Dział Techniczny > XJ-40, XJ-81 (1986-1994)

Dobra, inwestuje w kota.

<< < (4/11) > >>

Shalak:
Dobra, czyli szukac i czekac az sie pojawi XJ40, 4.0.

Jeszcze mnie nurtuje jedna rzecz: czy taki samochod mozna bezpiecznie zostawic na ulicy? Zdarza sie czesto, zeby ktos uszkodzil taki samochod, urwal leapera, albo skradl 14 letniego kota?

tomz:
złodzieje raczej nie interesują się tą marką....
.....a przechodnie podziwiają  ;)

Shalak:
A jak z leaperem? Moze lepiej kupic bez leapera, niz po 2 dniach miec dziure po nim w masce...?

rcala xj40:
shalak wyslalem Tobie pm

Yoohas:
Napiszę coś ale mnie nie zjedzcie :)

Przede wszystkim jak masz czas to szukaj xj 40 po faceliftingu - czyli 1993 - 1994. Poduszka, według mnie ładniejsze wnętrze, nie mówiąc o skrzyni biegów czy pompie wspomagania hamulców.

No i najlepiej Daimler. Nie obraźcie się posiadacze Jaguarów. W Anglii mówi się, że ma się Jaguara albo Daimlera. Po prostu wydaje mi się, że Daimler jest bardziej wyjątkowym autem. Z moich informacji wynika, że powstało ok. 8800 sztuk Daimlera XJ 40. Poprawcie mnie jeśli się mylę (źródło - chyba Jag-lovers)

Praktycznie nie ma szans na kupno xj 40 bez korozji. Spójrz szczególnie na uszczelkę tylnej szyby, tylne nadkola, progi.
X300 niby ocynkowany ale podobno ten ocynk kiepski i zaraz też zaczną korodować.

Cierpliwość będzie Twoim sprzymierzeńcem.

No i tylko silnik 4.0 albo 6.0.

PS. Ja kupiłem w Polsce ale miałem więcej szczęścia niż rozumu. Generalnie szukaj w Szwajcarii albo przynajmniej Niemczech.

Mój spala 15-16 w mieście i 9-12 w trasie. 4.0 222 KM.

x300 3.2 mojego teścia spala więcej. Trzeba go mocno cisnąć.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej