Dział Techniczny > XJ-40, XJ-81 (1986-1994)

który z XJ bedzie najmniej awaryjny

<< < (5/6) > >>

jzw:
Bardzo prosze - jutro bede to mozemy zrobic test :)

ziomek1988:
Panowie...a jak sprawa się ma z XJR x300 z kompresorem?
1) Przez kompresor silnik jest dużo bardziej skomplikowany i narażony na usterki?
2) Ile spala, dużo więcej niż wolnossący 4.0?
3) Dużo droższe jest zagazowanie takiego egzemplarza? (proszę nie bić mnie za to, pytam teroretycznie)

Yoohas:
Powiedziałbym nieco metaforycznie:

Kompresor to kolejna część, która może się popsuć. I choćby z tego powodu cały układ jest bardziej zawodny niż układ bez kompresora.

Tylko, że najczęściej jest tak, że mają silnik N/A zastanawiasz się jakby to było z doładowaniem. I kończysz i tak na doładowaniu.

Trochę jak z turbo. Niby może się sypnąć ale jeśli się przejechałeś jakimś autem z porządną turbodoładowaną benzyną nie wyobrażasz sobie, że mogłoby tego turbo nie być.

A później to już w górki. Szukanie więcej mocy. I więcej. I więcej.

ziomek1988:
Dzięki!  Właśnie mam na oku jednego xj x300 4.0 i jednego xjr,  autem chcę jeździć na co dzień... Ale właściwie nadal nie wiem ile pali xjr... Wiadomo ile wlejesz tyle pali ale jakaś średnia?  I jak to jest z tym gazem, jaki będzie koszt dobrej instalacji?

Yoohas:
Spali więcej bo będzie kusił, żeby deptać.

Wot i cała filozofia.

Według oficjalnych danych pali ok. 1.5-2 litry więcej niż zwykły 4.0

Ale będzie palił 3-4 więcej bo będziesz dawał ognia na co drugich światłach ;)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej