Witam ponownie. Rozwialiście moje wątpliwości w moim pierwszym wątku
http://jaguarclubpoland.net/forum/index.php/topic,15251.0.htmli oto jestem posiadaczem iksa.
Potwierdzam istnienie wszystkich zalet i drobnych wad tego samochodu, o których czytałem przez wiele tygodni na forum. Generalnie jestem bardzo zadowolony, ale niepokoi mnie sprawa zawieszenia. Czy to możliwe, że jego twardość (tak je odbieram) przekłada się na bardzo dużą hałaśliwość?
Z wybieraniem dziur nie jest źle, natomiast pokonywanie poprzecznych garbów (zwłaszcza tych cienkich, choć wcale nie wysokich) lub studzienek wiąże się z hałasem, jakiego nie słyszałem w żadnym innym samochodzie (mam prawko od 20 lat). Przejeżdżanie przez wspomniane przeszkody generuje bardzo, ale to bardzo głośny stuk.
I nie jest to zwykły, głuchy, niski dźwięk – niemal identyczny dla wszystkich znanych mi aut, ale twarde i nieprzyjemne uderzenie. Trochę przypomina to hałas, jaki powstaje, gdy twardy i ciężki przedmiot spadnie na drewnianą podłogę.
Początkowo myślałem, że jestem przewrażliwiony, ale przejechałem na próbę ten sam odcinek „garbatej” drogi autami znajomych. Efekt: mój iks jest wielokrotnie głośniejszy od trzyletniej Kia Cee’d, pięcioletniej Astry, siedmioletniej oraz… kilkunastoletniej Corolli!
Posiadam diesla 2.0 z 2005 roku, z przebiegiem ok. 100 tys. z nowymi zimowkami continentala na 16 calach.
Pytanie: czy Wasze auta są równie głośne, czy może z moim jest coś nie tak? Ja niestety zupełnie nie znam się na budowie zawieszenia, ale wszystkie Wasze uwagi przekazałbym mechanikowi. Co powinien sprawdzić? Co wymienić?
Będę wdzięczny za rady i sugestie. Wcześniej przejrzałem wszystkie 20 stron forum, ale w tematach o zawieszeniu nie znalazłem niczego o hałasie podczas pokonywania garbów.