Tuleje przednich sanek

[p123]

Cześć,
Mam kłopot, poległem na przeglądzie rejestracyjnym - zakwestionowano luzy na tulejach przednich sanek. Chodzi o te dwie, które mocują ramę do podłogi. Faktycznie jak stał na szarpakach to widać było że rama chodzi na boki.
Czyli rama jest montowana poprzez te tuleje do podłogi jakby pod nogami kierowcy i pasażera. Mniej więcej w środku długości ramy widać po dwie pionowe tulejki - zakładam że to nimi mocuje się ramę do karoserii. Jeżeli tak jest to jakim cudem na tych tulejach które mam wymienić pojawia się luz skoro rama jest przykręcona do karoserii czterema pionowymi śrubami przechodzącymi przez podłużnice - czy tam też jest jakiś element sprężysty który by umożliwiał taki ruch ?
I drugie pytanie - czy ktokolwiek z Was wymieniał te tuleje ? Czy trzeba do tego wymontować tą ramę czy można je jakoś wypchnąć i założyć bez prasy.
Piotr

[katar83]

Sanki sa przymocowane na tych dwoch tylnich duzych tulejach i tych dwoch 'vee mounts' obok poduszek silnika. Vee mounts sa dosc typowa usterka w Jaguarach, wiekszosc powinna byc wymieniona co pewnie gdzies 10 lat. Mozna je wymienic bez sciagania calych sanek. Te duze tuleje z tylu sam nie wymienialem jakkolwiek myslalem nad nimi i jestem zdania\ ze tez da sie je wymienic bez sciagania calych sanek. Odkrecasz 'vee mounts', odkrecasz sruby tuleji i zaczynasz podnosic auto. Sanki powinny zostac na ziemi, a auto powinienes w stanie uniesc te 10 centymetrow, wystarczajaco zeby stara tuleje wyciac i wcisnac nowa prasa srubowa.
Trzeba by tylko uwazac na przewody hamulcow z przodu, reszta powinna byc ok.

[p123]

Chmm, a co z przewodami wodnymi , paliwowymi itp - skoro na tych sankach wisi silnik to czy czasem nie trzeba podwieszać go w komorze  i odpinać go na poduszkach ?
Piotr

[katar83]

No wlasnie spojrzalem u siebie na wszystko, obejrzalem dokladnie i wyszlo mi na to, ze jak podniesiesz o 10cm(czyli srednice tuleji plus ze 2cm) to nie bedzie z niczym problemu. Tylko to bylo w x300, jakolwiek zgaduje ze w XJ8 bedzie bardzo podobnie. Jak nie sprawdzisz to sie nie przekonasz i oczywiscie jak podnosisz to jedna strone na raz i powolutku, sprawdzajac czy czegos nie ciagniesz.

Jak tak sie nie da, to zakladasz belke na silnik od gory, odkrecasz go od poduszek i reszte tak samo.

[p123]

Tak pewnie się to skończy,
Pooglądałem sobie te vee mountingi - jest tam guma jako żywo więc jest realna szansa że jest tam też bida skoro na tych silentblokach ramy jest takie przemieszczenie - chyba że diagnosta się "czepia". W sumie nie wiem jak duży ten luz może być na sprawnej gumie silentbloku.
Piotr

[katar83]

Diagnosci jak się czepiają w UK to zazwyczaj właśnie luzów tych właśnie 'vee mounts', na nich faktycznie są często konkretne luzy bo się rozwarstwiaja i góra zwyczajnie leży częściowo luzem. Tuleje tylne jakby były wyrobione to byś czuł przy prowadzeniu mocno, przy hamowaniu bo cała rama by leciała mocno do tylu i później ruszaniu.
Aaaaa, i ostatnia rzecz, jak będziesz nowe vee mounts kupował to bierz oryginalne, inne często są jakoś lipnie robione i będziesz się męczył strasznie żeby je później spasować, ja się poddałem i musiałem odsyłać.

[Six]

Wymianę samych vee-mounts fajnie opisuje biuletyn TSB 11-02. Jaguar zakłada, że całość to 1.45 godziny...

[p123]

Cześć,
Dziś podczas wymiany kół na zimowe wyjąłem palcami jeden klocek gumowy z prawego "v-mounta" - porażka
Zakładam że drugi też jest zerwany. No nic, trzeba się za częściami rozejrzeć - w V12 mają być dopiero w styczniu
Przy okazji pooglądałem dokładniej podłużnicę w okolicy tulei sanek - zgnite w cholerę ...
Wydaje mi się że trzeba zwalić zawieszenie i zrobić to porządnie a przy okazji wymienić inne tulejki zawieszenia skoro będzie to rozebrane.
Zastanawiam się tylko czy wyciągać silnik i skrzynię też czy tylko podwiesić. To trochę problem bo blacharz nie chce babrać się w mechanikę a od mechanika do blacharza mam 35 km. Czyli trzeba rozbebeszyć go w jednym miejscu potem na lawetę i zawieźć budę bez zawieszenia do blacharza.
Ale co z silnikiem - podwiesić i w takim stanie przewozić ?
Trochę się podłamałem.
Piotr

[katar83]

Vee mounty to taka standardowa usterka i guma jak kazda inna, do wymiany regularnie. Jak mowilem polecam tylko oryginalne bo z innymi sa problemy zeby je zalozyc. Ja bym sie przyjrzal dokladnie tym podluznicom, mialbys niefarta jakby byly zgnite, one sa konkretnie grube wiec nie powinny byc dziurawe, conajwyzej spuchniete z rdza powierzchniowa ale strukturalnie ok.
Jak sanki sciagniesz to normalnie bym podwiesil silnik na belce, wyciagniecie silnika ze skrzynia to trzy razy tyle roboty, szczegolnie z twoim V8.
Jak sciagniesz sanki to zmien przeguby, tuleje wahaczy, reszta zalezy w jakim jest stanie.

[p123]

Hej,
Nigdzie nie ma v-mounts, mogę mieć jakieś zamienniki z Anglii za 3 tygodnie, ale części to jedno.
Popatrzcie jak wygląda podłużnica w miejscu mocowania silentbloka :

https://drive.google.com/drive/folders/1Hy0lVCe4_1GQmZr_M1vQSio-6j6MXyL1?usp=sharing

Nie wiem czy w ogóle to ruszać ...
Piotr

[katar83]

Nie no, to to niestety miazga, dziwnie, tylko z jednej strony tak. Pierwszy raz chyba takie cos widze. Juz w UK przegladu to bys nie zrobil. Wychodzi, ze sanki trzeba bedzie w koncu jednak zrzucic.

[a1410]

Duży zakres ruchu całego zawieszenia podczas badania technicznego mógł być także spowodowany przerdzewiałą konstrukcją nadwozia