Panowie
Jak i Wy też jeździłem BMW z dużym silnikiem i obniżonym zawieszeniem ( sam je wymieniłem na takie ).
Po wymianie tego zawieszenia zauważyłem tylko dwie dobre rzeczy: wygląd- była śliczna no i falujący biust pasażerek
Niestety co dobre-kiedyś się musi skończyć
Pojawiła się żona, dzieci i śliczne bmw papapa
Kotami jeździłem kilkunastoma- swoim i klientów.
Macie rację iż inaczej się prowadzą-ale takie są koty-wygoda wygoda i jeszcze raz wygoda.
Są na pewno bardziej miękkie na zakrętach jak bmw- ale bez przesady
Proponuję sprawdzenie amortyzatorów.
Co do mocy, sami mówicie bmw z dużym silnikiem- a kot z najmniejszym i to w dodatku od forda.
Silnik ten ma dość dużo mankamentów, przykładowo zobaczcie czy nie idzie wam olej z turbiny.
Jak idzie to można przypuszczać iż macie już maź w kolektorze ssącym- co bardzo wpływa na mniejszą moc.
Tylko w żadnym wypadku nie czyście tego jakimś preparatem- w środę oddałem klientowi z czech auto po takim czyszczeniu-nieźle sobie narozrabiał.
Z doświadczenia wiem iż w prawie każdym jagu brakuje spinek w tapicerkach-dlatego to nieprzyjemne oddaje odgłosy w środku.
Doprowadzcie swoje autka to porządku- a wrażenia z jazdy będziecie mieć
A jak nie Wy to żony napewno
Pozdrawiam Mirek