Przepraszam najmocniej, bedzie
Ktos czyta na forum "wszędzie gdzie możesz psiknąć silikonem", nie jest zbyt w temacie (kazdy ma prawo), idzie
do praktikera albo leroy-merlina, kupuje tubce silikon i "uszczelnia" wszystko co sie da w kabinie, cala tapicerka ...
potem jedzie do kumpli i sie chwali a oni "co na litosc boski zrobiles" a on: "no co wy, na forum mi tak pisali ze mam
tak zrobic...." no i nie wiem, smiac sie czy plakac. postarajmy sie aby dodawac jak najwiecej informacji, jak widac,
mozna zinterpretowac rozny rzeczy na rozny sposoby. oczywiscie tutaj chodzi o "smar silikonowy w sprayu" a nie
o silikon budowlanej, ale nie kazdy wie o co biega...