Witam wszystkich,
jest to mój pierwszy post na tym forum, mam nadzieje, że wspólnie coś uradzimy w tym poście
Przymierzam się do zakupu samochodu. Kandydaci na kolejne autko są następujący:
1. Jaguar X-Type;
2. Mercedes C220;
Bardzo bym chciał, abyście podpowiedzieli mi kierując się swoim doświadczeniem zarówno praktycznym jak i teoretycznym czego się bać w Jaguarze. Interesuje mnie wyłącznie silnik Diesla (2.0 lub 2.2). Dlaczego Was oto pytam...
Z doświadczenia kilka razy żałowałem, że przed zakupem konkretnego auta nie poczytałem, nie pogadałem o jakimś konkretnym modelu. A czasami okazywało się (już po zakupie), że np. silnik od Audi A6 2,5TDI mają usterkę konstrukcyjną... etc.
Właśnie z tego względu do Was piszę, żeby nie popełnić tego typu błędu. Oczywiście zdaje sobie sprawę, że samochód samochodowi nie równy po prostu trzeba się postarać dorwać dobrą sztukę i że awarie się zdarzają... ale czy są jakieś elementy, które ulegają b. często awarii będąc przy tym bardzo kosztownym? tak zupełnie z doświadczenia waszego... na co trzeba uważać? na co spojrzeć przy oglądaniu autka...
W tej chwili mam do czynienia z Audi A6 (2001r.) Volvo V40 (2003r.) jeżdżę i jestem zadowolony, ale gdybym wtedy, podczas zakupu wiedział (głównie z forów) tyle co wiem teraz o tych samochodach, to przy wyborze nie popełnił bym kilku błędów bo wiedziałbym gdzie i czego szukać.
Oczywiście oprócz tego, że skorzystam w tym poście z Waszego doświadczenia, będę czytał forum aby samemu móc wyłapać jakieś problematyczne kwestie... i ewentualnie będę pytał.
Nie umieściłem tego postu w dziale SZUKAM... ponieważ rezerwuje sobie sporo czasu na poszukiwania, nie sztuka kupić, sztuka kupić dobrze. Nawet gdybym miał rok czasu czekać, zmieniam auto dla przyjemności a nie z konieczności.
Najbardziej się obawiam w Jaguarze:
1. Kosztów części zamiennych;
2. Dostępności części zamiennych;
3. Braku zamienników części średniej klasy;
4. Serwisowania, małej ilości warsztatów bawiących się Jaguarami;
Powyższe obawy nie są stwierdzeniami ale również (raczej) pytaniami. Bo czy tak jest, że np. nie ma zamienników... nie wiem.
Pozdrawiam wszystkich i z góry dziękuję.
Darek.