Witam mojego imiennika !
Napisze pare slow od siebie.
tez mam X-type 2,5 4X4 sprowadzonego z USA.
Pomimo pewnych poczatkowych klopotow uwazam ze kupno tego samochodu to byla jedna z najlepszych decyzji podjetych przez ze mnie, aha to jest moj pierwszy samochod
Ja kupilem auto od osob, ktore sprowadzily samochod oficjalnie jako uszkodzony , no i cena byla bardzo atrakcyjna. Podali mi historie wozu z carfax, w ktorym nie bylo zadnego wypadku.
Sprzedawcy nie wspomnieli o kilku drobniejszych uszkodzeniach, ktore musialem naprawic we wlasnym zakresie, ratujac sie u dealera w Wawie. Po paru miesiacach eksploatacji wymienilem tez tylni wal napedowy w warsztacie w Raszynie. Zaklad sam zalatwil zapasowy wal i cala robocizne. Wyglada to moze powaznie, ale dla mnie jako osby ktora ma pierwszy raz auto to nie bylo wielkie "halo"
Po drobnych i srednio drobnych naprawach samochod od 3 lat spisuje sie REWELACYJNIE
.
Co do silnika 2,5 litra, to wedlug mnie tylko samochody typowo wyscigowe jak Porsche, Mitsubishio Lancer, Subaru itp sa wyraznie szybsze od 200 konnego JAga. Jesli chodzi o zwykle maszyny z normalnymi silnikami (czyli nie powyzej 230 koni) to uwazam ze nikt Jagowi nie podskoczy i to od kierowcy tylko zalezy kto czyj tyl bedzie ogladal. Ja na dlugich trasach jezdze z rodzina i dlatego staram sie nie szalec ale na trasie Warszawa-Katowice, jesli ktos mnie prowokuje to daje mu ta przyjemnosc zeby zobaczyl moje tylnie swiatla
Uwazam ze to swietny silnik.
tak wiec taka konfiguracja to super sprawa i zycze ci bezawaryjnej jazdy