Na poczatek wielkie dzieki za zangazowanie oraz pordy
...
Wykonalem wszystkie czynnosci ktore mi zaleciliscie po czym jednoznacznie moglem stwierdzic brak jakich kolwiek oznak o ktorych mowiliscie ze moga wystapic i w nastepstwie powodowac prze zemnie opisane zachowanie auta....ktos mi powiedzial ze moze katalizatory poszy sie...ale nic.
Postanowilem odpalic auto i co ??? Chodzi cudownie, zadnych oznak tego ze cos mu bylo itp. pojechalem do zufanego mechaniaka P.Zdzisia i mi powiedzial " Radek qrwa, chodzi jak zyleta a co mu bylo nie mam pojecia, moze kable masz od kopulki do wymiany "..., wiec postanowilem xj40 przetestowac i dalem jej popalic tak perzez ok 50km, wrocilem do domku i wszystko dalej ok
, napiszcie prosze jakie macie pomysly by powiedziec co to qrwa mac bylo
, tym bardziej ze stalo sie to w odstepie dwuch dni dzis jest super ale co przyniesie jutro tego nie wiem....
Pozdrawiam i jeszcze raz dziekuje za pomoc...