Dział Techniczny > X-TYPE (2001-2010)
Wymiana głośników tył
szpadel68:
Ogrzewam kotleta bo jestem właśnie po wymianie wszystkich (6-ciu) głośników. Jak w przednie poszły same niskotonowe i wymienione wysoko to w tylne poszły współosiowe. Początkowo miało być na "bogato" typu FOCAL czy inne drogie głośniki to w końcowym efekcie skończyło się na HERTZ'ach i jestem mega zadowolony. Na przód poszedł HERTZ CENTO C 165 z HERTZ Dieci DT-24.3 a na tył HERTZ DCX 165.3. Oczywiście plus dystanse MDF bo inaczej się nie da. Pod każdym głośnikiem i dystansem jest kit samochodowy żeby uniknąć drżeń. Czemu tak? Ano dlatego że miałem możliwość sprawdzenie innych głośników powyżej takich pieniędzy i nie było różnicy (no w każdym razie takiej za którą dał bym 2 czy 3k). Na tyle pracują współosiowe z w sumie dwóch powodów, jeden to taki że oryginalnie była soczewka do wysokich a dwa to lepsze wrażenia dla ew. pasażerów a po za tym przy odpowiednim ustawieniu jest lepsze wrażenie "przestrzenności". Bas jest wyraźniejszy i bardziej wyczuwalny. Ogólne wrażenie bardzo dobre w porównaniu z oryginalnymi "papierzakami". Wszystkie połączenia oczywiście lutowane (do złącz głośników), żeby uniknąć ew. niedoskonałości w połączeniach. Co do spinek to oczywiście co druga padła, ale na znanym portalu zrobiłem zapas więc nie miałem kłopotu. Gorzej z żeńskimi bo kilka klękło, ale zostały wklejone na porządną masę/klej i jak do tej pory trzyma bardzo dobrze. Przy okazji też wygłuszania drzwi poszło zabezpieczanie antykorozyjne w profile (drzwi).
Pzdr.
sztandi7:
Kwestia pieca. Lepsze głośniki muszą mieć zapas prądu, bo nie będą grać tak jak powinny. A fabryczny piec to syf.
szpadel68:
--- Cytat: sztandi7 w Maj 22, 2021, 20:02:15 pm ---Kwestia pieca. Lepsze głośniki muszą mieć zapas prądu, bo nie będą grać tak jak powinny. A fabryczny piec to syf.
--- Koniec cytatu ---
Miałem nie odpisywać, ale...ja rozumiem wszystko, tylko gdyby jeszcze te szczegóły brzmienia, ta szerokość sceny, detale i szybki, kontrolowany bas były słyszalne to może i byłoby o co walczyć. Osobiście - podkreślam raz jeszcze że osobiście - uważam że wzmacniacz jest wystarczający dla słuchania muzyki i podłej jakości stacji radiowych. Kubatura, odbicia czy lokalizacja słuchacza (lub słuchaczy) a do tego szumy własne samochodu w/g mnie eliminują wciskanie pieców za tysiące. Wymiana przetworników z porządnym ich podłączeniem i wygłuszenie w zupełności wystarczy. Nie mówię tu oczywiście o łomocie basu czy przeraźliwym "pisku" wysokotonówek bo nie o tym ja tu teraz. Melomanów (nie mylić z audiofilami) zapraszam na salony by tam w ciszy i spokoju rozkoszować się wysokiej jakości dźwiękiem i oczywiście nie mówię tu o telefonach czy "empetrójkach".
Pzdr.
sztandi7:
Każdy ma inne podejście do jakości dźwięku oraz inne wymagania, ja w to nie wnikam.
BTW: Co to za głośniki za 2-3k o których piszesz, że nie było różnicy w porównaniu z Hertzami?
szpadel68:
Oczywiście że tak. Głośniki "porównawcze" to jedne z wyższych modeli Focal (seria jak dobrze pamiętam K2). Oczywiście szybko dodam że na ori wzmaku więc malkontenci powiedzą że to nie ma sensu...możliwe. W każdym razie to indywidualne preferencje. Mi w zupełności wystarcza to co mam a mógłbym wcisnąć najwyższą półkę a wolę porządniejszą wkładkę do gramofonu...
Pzdr.
Nawigacja
Idź do wersji pełnej