Nieodzownym elementem wyposażenia współczesnych samochodów jest klimatyzacja. Za przyjemny chłód trzeba jednak zapłacić – wyższym zużyciem paliwa oraz spadkiem mocy. Postanowiliśmy sprawdzić, jak wiele KM odbiera pracująca "klima".
W teście wziął udział Mitsubishi Lancer z silnikiem 1.6 MIVEC. Samochód powinien legitymować się 117 KM i 154 Nm. Pomiar z wyłączoną klimatyzacją wykazał, że motor działa lepiej, niż przewidziała fabryka, rozwijając 120,5 KM oraz 155,8 Nm.
Kolejne pomiary rozpoczęliśmy po włączeniu klimy. Krzywe mocy i momentu obrotowego wyraźnie odbiegały od dotychczasowych – przede wszystkim w zakresie niskich i średnich obrotów, które są najczęściej używane podczas codziennej eksploatacji pojazdu
Straty były niemal stałe w zakresie 1500-4500 obr./min. Pracująca klimatyzacja zabierała ok. 5 KM i 10 Nm. W okolicach 5000 obr./min. "klima" została wyłączona, co urządzenie odnotowało jako przyrost parametrów.
W przypadku Mitsubishi Lancera 1.6 MIVEC włączona klimatyzacja zabiera 5-6 proc. mocy i momentu obrotowego. Prowadzone wcześniej testy innych samochodów wykazały ubytki sięgające 10 proc. To już różnica, jaką wykazują pojazdy z różnymi silnikami - np. o pojemności 1,6 i 1,8 litra.
Klimatyzacja ma także wpływ na zużycie paliwa. Z doświadczeń przeprowadzonych przez niemiecki ADAC wynika, że schładzanie wnętrza samochodu w trakcie jazdy po obszarze zabudowanym podnosi spalanie o 0,76 - 2,11 l/100 km. Poza miastem przyjemny chłód zwiększa zużycie paliwa o 0,09 - 0,66 l/100 km.
źródło :http://moto.onet.pl/1646044,1,klimatyzacja-czyli-gorsze-osiagi,artykul.html