Dział Techniczny > X-TYPE (2001-2010)

czy można/warto ładować akumulator prostownikiem?

(1/2) > >>

ktr:
Czy to jest dobry pomysł, aby czasem naładować akumulator Kotka prostownikiem? Ostatnimi czasy mój akumulator jest już słaby, zimy nie wytrzyma i późną jesienią kupię nowy. A na razie wymyśliłem coś takiego: w garażu mam obok samochodu gniazdko elektryczne, więc podłączam do niego ładowarkę (prostownik), następnie podłączam go do akumulatora i ładuję przez noc. Oczywiście akumulatora nie wyjmuję z samochodu, jest cały czas podłączony.

Czy takie ładowanie jest bezpieczne dla samochodu i dla akumulatora? Wydaje mi się, że nie ma w tym nic złego.

romek:
Wystarczy tylko przestrzegać jednej zasady: ładować 1/10 mocy znamionowej akumulatora i nic się nie stanie, nie trzeba zdejmować klem.

ktr:
A czy kolejność podłączania krokodylków ma znaczenie? Ja rozumiem, że wystarczy podłączyć + do +, - do - a następnie włączyć prostownik do prącu. Na koniec wyłączyć go z prądu i w dowolnej kolejności zdjąć dwa krokodylki.

Inaczej jest w przypadku odpalania auta z kabli, wtedy kolejność ma znaczenie, itd.

Dobrze mówię?:)

ktr:

--- Cytat: romek w Czerwiec 10, 2011, 12:15:25 pm ---Wystarczy tylko przestrzegać jednej zasady: ładować 1/10 mocy znamionowej akumulatora i nic się nie stanie, nie trzeba zdejmować klem.

--- Koniec cytatu ---

A to mógłbyś rozwinąć i językiem dla elektrycznego laika? Swoją drogą mój prostownik/ładowarka ma 3 diody: że coś źle podłączone, że się ładuje i że już naładowane.

luko_j:
Np prostownik 4A do aku ok 40Ah, 10A co jest efektywne ok 7A do aku ok 70Ah. Co do zdejmowania krokodylkow to nie widze roznicy. Sciagam jak popadnie bo i tak juz prostownik odłączony jest. Jak sciagasz klemy to owszem.. najpierw minus pozniej plus.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej