Tak Was czytam i oczom własnym nie wierzę X są awaryjne i źle wyposażone i w ogóle bleee Proponuję pojeździć innymi autami ot choćby SAAB'em ... te to są dopiero himeryczne i awaryjne.
9.5 2.2TiD x2, 9-3 1.8T, 9-3 2.0BiPower, 9-3 2.8T, 9-3 1.9TTiDx2 - jakoś nie mam złych doświadczeń, nawet z "TRAGICZNYM 2.2RTiD". 2 razy gdzie mnie zawiodły, to nei tyle, że samo auto, a SKF i ich zaje***te pompy wody w 1.9TTiD, 2x ukręcone wirniki przy przebiegu ok 50kkm.
Następna sprawa że jakakolwiek diagnostyka też nie jest prosta. Żeby zaprogramować cokolwiek jest potrzebny Tech2 bo nic innego tego nie ruszy.
A w Jaguarze pozostaje JWDS lub SDD (w zaeżności od rocznika).
P.S. EGR'a w Jaguarze można wywalić ( https://www.youtube.com/watch?v=gP_gumaWUQQ ) bez konieczności wyprogramowania go tak jak to ma miejsce w SAAB'ie
Tak? Ciekawe... tylko że na ów filmie jest EGR podciśnieniowy (EURO 3 i to jeszcze max do 2004.25, bo nie ma czujnika wzniosu zaworu EGR), a nie elektryczny EURO 4, czytaj ze zrozumieniem, dopiero komentuj. wyraźnie zaznaczyłem:
10. Problematyczne EGR'y (2.0, 2.2D EURO 4)
A wywalenie z tablicy błędów od EGR' to nie rozwiązanie, wierz mi PUMY TDDi i TDCi przewałkowałem we wszelkich Wariantach od 2.0, 2.2, 2.4 i 3.2, wiem co mówię. Niejedna sekcje zwłok robiłem, niejedną pompę CR wyjmowałem, niejeden przeskoczony łańcuch i niejedną dziurę w bloku widziałem. To są udane silniki, ale osprzęt... pompy CR (do 6S7Q-xxxxx-xx), wałki pompy wody OE, "jednorazowe" pokrywy rozrządu, i niektóre śreniej jakości uszczelnieia pokrywy zaworów. Późniejsze mutacje 2.2TDCi GLOBAL PUMA (gdzie łapki maczało PSA) to jest TRAGEDIA w porównaniu do tych co są w Jagach.
VIN w kombiaku jest pod częścią wykładziny w bagażniku za kanapą. Moneta, przekręcam dwie spinki o 90* i podnoszę tę część podłogi.
Czy aby we wszystkich? W niektórych 2004 jest niestety problem najpierw usunąć pokrywę koł zapasowego, później złożyć oparcia kanapy i zdemontować resztę osłony podłogi.
Zdarza się, że czasem pistolet podczas tankowania odbija, ale nie ma dramatu.
No niestety, na te wszystkie egz. którymi jeździłem zawsze był problem z odbijaniem. Zbiorniki zmienili przy okazji liftu 2007r bodajże, jest wyraźnie inny i lżejszy. Zamienny p'n'p.
Podszybie na razie całe, nie mam złych doświadczeń przy wymianie filtra kabinowego.
Nadlew niestety się łamie, a ludzie wbijają go na chama i większość niestety nie spełnia swojej funkcji.
Roleta działa i ma się dobrze, a czasem katowana mocno. Często otwieram tylko szybę.
Większość X'ów na które trafiałem miały rolety naprawiane. Prawdopodobnie dżemojady zastosowały do produkcji importowane z Włoch tworzywo o nazwie zwyczajowej merdetex (w Polsce znany jako gównolit).
A co do otwieranej szyby z nimi też bywa ciekawie. Nie same szyby są problemem tylko wiązki w peszlu między klapą, a otworem klapy.