Białystok, Bielsko Biała, Bydgoszcz, Gdańsk, Katowice, Kraków, Łódź, Nowy Sącz, Poznań, Warszawa, Wrocław - 11x ASO średnio w promieniu 120km jest serwis z JWDS, SDD
Lubin, Kraków, (niedługo Kołobrzeg) są ludzie z JWDS / SDD, Urządzenia też mogę załatwić w sensownej cenie wraz z podstawowym szkoleniem z obsługi, tylko czy jest popyt, czy to tylko g....oburze, że nie ma nigdzie dostępu i tylko serwis. Ja potrafiłem jechać w ciemno do Czech i kupić JWDS i WDS Aston Martin za cenę za którą normalni ludzie kupują X-Type'y
ELM Nie wystarcza do podstawowej diagnostyki, ponieważ niestety Jaguary (jak i Fordy) mają bardzo specyficzne kody błędów, które potrafią się nie objawiać przez standardowe zapytania przez CAN lub SCP. To że tak sie zachwycacie ELM to dla mnie głupota, bo kolejni napaleńcy dzięki temu kupują chińskie ELM BT i uważaja się za znawców bo zainstalowali sobie jakieś gówno na telefonie i "djagnozujom po blutaczu", później powielane pytania o podstawowe błędy i wymądrzanie się...
Prawda jest taka, kupujcie ELM'y, ale później na dzień dobry cena diagnostyki x2 no bo skoro klient wie lepiej. Ludzie robią sobie nadzieję że coś zrobią, a na prawdę nie uda się nic.
I mylisz się, ludzie jeżdżą i to sporo. Z Dolnego Śląska, z lubuskiego i wielkopolskiego duża część osób jedzie do Lubina. Dlaczego? Dlatego, że "ogólnowojskowe" sprzęty nic nie mówią. Dlatego, że "mechanicy" diagnozują dziwne rzeczy, bo nie mają wiedzy jak interpretować kody, nie mają zaplecza do diagnostyki (takiego jak guided diagnostics w SDD, JWDS).
Byłem na szkoleniu jednego z wiodących producentów urządzeń diagnostycznych i mogę stwierdzić, to co powiedział przedstawiciel "Jaguar to 'egzotyka' i nie chce się tego implementować, to nie VAG lub GM o które się potykasz co krok". Bawiłem się min. Mega Macs (Gutmann), CDiF 3 (Axes), Wurth WOW!, Autologic, MaxiECU i jedynie Autologic zbliżył się do poziomu JWDS/SDD, tylko jego cena (24500zł brutto za używany!) to trochę już za dużo.