Dział Techniczny > X-TYPE (2001-2010)

Programy do diagniostyki X-Type przez ELM327

<< < (28/34) > >>

eMWuGSM:
Dalej widzę, jak się emocjonujecie "możliwościami" (a raczej niemożnością) ELM'a.

Za to Was uwielbiam, bo później dzwonicie i lamentujecie, że nikt tego nie robi, nikt nie może "odpytać", ikt nie moze zdiagnozować.

Nauczcie się:
- ELM 327 to zabawka, która łączy się jedynie w zakresie EOBD.
- Delphi DS150E (lub jak kto woli Autocom CDP, Wurth WOW Snooper+, TCS CDP, MultidiagPro) działają tylko w zakresie odczytu błędów i to nie we wszystkich modułach (działa ECU, GEM, PAM, RCM, ABS, nie działa IPC, AUDIO, GATEWAY)
- VPecker - porażka na całej linii, działa jak ELM
- Mongoose (i inne działające jako brama do SDD) - nie są legalne, no i cra.c.k.owane oprogramowanie wywala partycję :))

Jedynym sprzętem który obsługuje POPRAWNIE X200, X300, X308, X350, X350, X400, X404 jest JWDS !

W chwili obecnej JWDS mają ASO (no wiadomo) oraz:
Lubin (ja), Kraków (Mateusz)

Ktoś czym innym niż SDD lub JWDS aktywuje zmieniarke, przekonfiguruje parktronic, zrobi testy CAN, przepisze licznik, usunie P1582 :D?
Powodzenia jeśli tak myślicie.

voitec:
eMWuGSM, ale do podstawowej diagnostyki silnika ELM wystarcza i warto go mieć, ale to co napisałeś - trzeba mieć świadomość co on potrafi, lub jak to ująłeś - jak dużo nie potrafi.
Proszę o namiar na tego Mateusza z Krakowa :) Na ten moment nie potrzebuję, ale gdyby jednak miał się przydać... :)

sobrus:
Ale czy ktoś tu uważa inaczej?
ELM robi dokładnie to co ma robić i nieraz bardzo mi pomógł.
(już pomijając że ostatnie posty wcale nie są o ELMie)   :-nie

JWDS jest jasne świetny, tylko z dostepem do niego jest taka sama lipa jak z Testbookiem :(
Parowanie zegarów 600zł ... netto. 200km stąd i to nawet nie w ASO :-hehe

Już widzę jak wszyscy jadą na drugi koniec Polski bo im check wyskoczył.

eMWuGSM:
Białystok, Bielsko Biała, Bydgoszcz, Gdańsk, Katowice, Kraków, Łódź, Nowy Sącz, Poznań, Warszawa, Wrocław - 11x ASO średnio w promieniu 120km jest serwis z JWDS, SDD

Lubin, Kraków, (niedługo Kołobrzeg) są ludzie z JWDS / SDD, Urządzenia też mogę załatwić w sensownej cenie wraz z podstawowym szkoleniem z obsługi, tylko czy jest popyt, czy to tylko g....oburze, że nie ma nigdzie dostępu i tylko serwis. Ja potrafiłem jechać w ciemno do Czech i kupić JWDS i WDS Aston Martin za cenę za którą normalni ludzie kupują X-Type'y :D

ELM Nie wystarcza do podstawowej diagnostyki, ponieważ niestety Jaguary (jak i Fordy) mają bardzo specyficzne kody błędów, które potrafią się nie objawiać przez standardowe zapytania przez CAN lub SCP. To że tak sie zachwycacie ELM to dla mnie głupota, bo kolejni napaleńcy dzięki temu kupują chińskie ELM BT i uważaja się za znawców bo zainstalowali sobie jakieś gówno na telefonie i "djagnozujom po blutaczu", później powielane pytania o podstawowe błędy i wymądrzanie się...

Prawda jest taka, kupujcie ELM'y, ale później na dzień dobry cena diagnostyki x2 no bo skoro klient wie lepiej. Ludzie robią sobie nadzieję że coś zrobią, a na prawdę nie uda się nic.

I mylisz się, ludzie jeżdżą i to sporo. Z Dolnego Śląska, z lubuskiego i wielkopolskiego duża część osób jedzie do Lubina. Dlaczego? Dlatego, że "ogólnowojskowe" sprzęty nic nie mówią. Dlatego, że "mechanicy" diagnozują dziwne rzeczy, bo nie mają wiedzy jak interpretować kody, nie mają zaplecza do diagnostyki (takiego jak guided diagnostics w SDD, JWDS).

Byłem na szkoleniu jednego z wiodących producentów urządzeń diagnostycznych i mogę stwierdzić, to co powiedział przedstawiciel "Jaguar to 'egzotyka' i nie chce się tego implementować, to nie VAG lub GM o które się potykasz co krok". Bawiłem się min. Mega Macs (Gutmann), CDiF 3 (Axes), Wurth WOW!, Autologic, MaxiECU i jedynie Autologic zbliżył się do poziomu JWDS/SDD, tylko jego cena (24500zł brutto za używany!) to trochę już za dużo.

sobrus:
Narzędzie narzędziem, a umiejętności i wiedza - to inna sprawa.
Większości klientom "którzy wiedzą lepiej" nawet JWDS by niestety nie pomógł  :-chyt

Jest całkiem spora ilość typowych usterek, które ELM diagnozuje prawidłowo.
Z bardziej specyficznymi rzeczami niestety trzeba jechać do JWDS, to chyba oczywista oczywistość.
Jeżeli bym miał jakiś problem z moim samochodem to oczywiście tez bym pojechał do Warszawy, ale póki co wszystkie usterki naprawiłem z pomocą ELMa, który nic nie potrafi :-chyt

I faktycznie, jak miałbym wydać tysiące złotych na sprzęt który nic nie potrafi, to wolę wydać 50zł na coś co tez nic nie potrafi.
Jest to poświęcenie na które jestem gotów  :-chyt

PS. Jak widzisz na mapie JWDSów jest całkiem spora biała plama w okolicach LubLina.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej