Witam wszystkich miłośników Jaguara.
Krótka historyjka:
Przygodę z Jagami zacząłem 1,5 roku temu z X-Type-em 2.0D. Równo po roku młody człowiek ze świeżym prawkiem wjechał we mnie z podporządkowanej z prędkością ok. 80km/h - w moje dzwi. Cudem nic wielkiego mi się nie stało ale Jag... Do kasacji... (poświęcił się dla mnie
)
Zakochany w nim, poczekałem tylko na wypłatę z ubezpieczalni i po paru tygodniach sprowadziłem drugiego X-Type-a.
Postanowiłem sprzedać motocykl, trochę dopłacić, ale za to trochę sobie bardziej dogodzić...
Bo ten aktualny to:
Jaguar X-Type 2.2D; 2006r.; executive; kolor pacific; 17"; nawigacja; szyberdach; parktronik przód, tył; czujnik deszczu; niebieskawe szyby...
Generalnie bardzo jestem z niego zadowolony.
Witam jeszcze raz, liczę na waszą pomoc i jeśli tylko będę wstanie także służę pomocą (choć jak w temacie - na razie jestem kotem
)