jest tylko p1396 ale jak auto się rozgrzeje, a błąd skasuje to sie nie pojawia ponownie, wariatory klikają więc, raczej działają prawidłowo, nie ma ubytku mocy ani nic z tych rzeczy. Wymontowałem czujnik i jego oporność w stosunku do tego dobrego po wystygnięciu jest o połowę mniejsza. Może to świadczyć o tym że nie działa on prawidłowo. Nowy kosztuje 1300zł, a check na konsoli mi się nie pali. Nie wiem czy jest sens to wymieniać, bo koszt jest spory..mogę ewentualnie rozebrać pokrywy i wyjąć to, bo gdzieś się tez doczytałem że oring, przy wyjmowaniu mógł się uszkodzić.