Dział Techniczny > Technika ogólna, Literatura

Hamulec ręczny w Zimie

<< < (2/4) > >>

TYGRYS3:
jak widac w kazdym temacie ,zdania są podzielone ,
osobiście uważam ,że ręczny należy zaciągać ,
ale nalezy zabezpieczyc linkę i pancerz przed zamarzaniem,
myslę że to jest kompromis pomiędzy naszymi zdaniami .ok?  :-V

hubercik 30:
Jak opisują hamulec ręczny mądre książki: Jako hamulec awaryjny bądż pomocniczy a nie postojowy  ;)   

Tak że najlepsze rozwiązanie nie zaciągać w mróz jak już ktoś musi zaciągać w ogóle. A mimo szczelności wilgoć
i woda klei mi w mrozi i klamki i zamki i uszczelki drzwi itp. Tak że ja nie robie sobie zbędnych problemów i
ręcznego nie zaciągam .

TYGRYS3:

--- Cytat: hubercik 30 w Styczeń 14, 2011, 16:09:15 pm ---Jak opisują hamulec ręczny mądre książki: Jako hamulec awaryjny bądż pomocniczy a nie postojowy  ;)   

Tak że najlepsze rozwiązanie nie zaciągać w mróz jak już ktoś musi zaciągać w ogóle. A mimo szczelności wilgoć
i woda klei mi w mrozi i klamki i zamki i uszczelki drzwi itp. Tak że ja nie robie sobie zbędnych problemów i
ręcznego nie zaciągam .

--- Koniec cytatu ---

wszystko to prawda ,ale nie wiem czy wiesz ,bo w jagach(x308 inne nie wiem)jest fajny system "DEF"
czyli defrost ,odmrarzanie ,wszystkie szyby klamki i zamki są odmrażane nadmuchem powietrza,który działa po odpaleniu silnika ,po ok.10 minutach pracy (-15stopni na zewnątrz)wszystko pływa  :-V ,a wracając do linki ,przyznaję może nie zawsze trzeba ją zaciągać ,
ale warto to robić systematycznie

Konradop:
Ja osobiscie zaciągam niezaleznie od pory roku jak staję na pochyłościach
... a jeszcze czesciej w trakcie jazdy :P  :-gwizd i tu akurat najczesciej w zimie ...

kogutki:
hamulec reczny w zimie to cos swietniego, ale tylko w zakretach  ;D

osobiscie nie uzywam recznego wogole, no moze 2 razy w roku, jest mi calkiem zbedny. znam kilka przypadkow
znajomych, ktorych w zimie mieli powazne problemy z zamarznietimi kolami, problem jest na tyle powazny, ze
nie zawsze to odczuwasz, jezeli masz np naped na przod a ruszasz na sliskiej droge, to dopiero w pierwszym
zakrecie odczuwasz jak przod jedzie w innym kierunku niz tyl. bym nie ryzykowal.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej