Mam chyba problem z katem wczoraj wywalilo mi blad P430 czyli niezdolnosc katalizatora do usuwania szkodliwych substancji czy cos takiego. Moj kot jest zagazowany ale zrobilem nim moze z 600km na gazie, przed gazem ten blad rowniez mi wyskoczyl z 2 razy. No i na benzynie troche za duzo pali bo ponad 20l, a rozmawialem z kilkoma osobami i nikt nie osiagnal takiego wyniku. Wiec sadze ze cos jest nie tak. Mam drugiego takie na czesci wiec moge wszystko wymienic co trzeba pytanie tylko co? Czy to juz na 100% bedzie padal kat? Czy ten blad moze byc tez spowoadany jakas sonda lub moze przeplywomierziem? Ktory to jest wogole katalizator? Choc troche dziwne bo na gazie pali mi jakies 15l w trybie mieszanym.