Dział Techniczny > XK8/R (1996 - 2006, jako x100), XK (2007 - 2015 jako x150)

"Myszkowanie" samochodu

<< < (8/9) > >>

artleks:

--- Cytat: Zwierzu w Wrzesień 15, 2008, 11:43:24 am ---Zmierzę i Ci odpiszę. Generalnie - rozpędzanie nie stanowi żadnego problemu. Po prostu wciskasz i jest. Dam znać jak pojeżdżę z zegarkiem w ręku.

Niedyskretne pytanie: a co to jest Signum?

Pozdrówka

--- Koniec cytatu ---
Moge potwierdzic - rozpedzanie sie nie stanowi problemu...zbadalem to wnikliwie  :-yipee :-yipee

qbaty:

--- Cytat: Zwierzu w Wrzesień 15, 2008, 11:43:24 am ---Generalnie - rozpędzanie nie stanowi żadnego problemu. Po prostu wciskasz i jest.

--- Koniec cytatu ---
Oj tak - potwierdzam  ;D
Moja żona cały czas się ze mnie nabija, że podczas przejażdżki Zwierzowym XKRem przygryzalem wargi z podjarania  ;D


--- Cytat: Zwierzu w Wrzesień 15, 2008, 11:43:24 am ---Niedyskretne pytanie: a co to jest Signum?

--- Koniec cytatu ---
Pewnie chodzi o Opla Signum - http://opel.com.pl/site/showroom/signum/desc1.html

radekxk8:
Dokładnie :) chodzi o Opla Signum i pomimo 3 litrowego turbo diesla to 220 przychodzi mu z oporem :/ Do dwustu jest jeszcze OK ale powyżej to już jest wyciskanie

Zwierzu:
No to dzisiaj sobie trochę pognałem kotkiem. Wyniki pomiarów są następujące: zaczynając od 80 km/h, do 220 km/h dochodzi się w 21 sekund, po przejechaniu około 1300 metrów. Oczywiście to są bardzo niedokładne pomiary.

A tak poza tym to udało mi się samochodzik rozpędzić do 250 km/h. Cały czas nie doszedłem jeszcze do punktu odcięcia paliwa przez komputer pokładowy. To musi być - tak jak pisał Jerry - około 260 km/h. Problem w tym, że powyżej 230 samochód traci już przyspieszenie, i naprawdę trzeba go docisnąć, żeby jechał jeszcze szybciej. Droga kończyła mi się właśnie około 250 km/h. Jeździłem na prostym odcinku trasy siekierkowskiej w Warszawie.

Nic to, jeszcze przegonię kotka do końca. Tylko na autostradę muszę pojechać.

Pozdrówka,

Zwierzu:
U mnie bak nie jęczy, tylko słychać szum wiru, jaki formuje w baku zasysane paliwo :)

No cóż, coś za coś.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej