Dział Techniczny > XK8/R (1996 - 2006, jako x100), XK (2007 - 2015 jako x150)

"Myszkowanie" samochodu

<< < (7/9) > >>

Zwierzu:
Mam kropki na bokach opon. Właśnie się zastanawiałem do czego one służą... Dzięki za info :) Już któryś raz zaskakujesz precyzyjnymi fachowymi wiadomościami. Najwyższy szacun :)

Ujmę to tak:  :-R :-K

Felgi nie są chromowane na szczęście. Po prostu goły stop aluminiowy. Ale i tak podobno opony trzeba wyważyć po "ułożeniu" się w feldze i po przejechaniu pewnego dystansu. Opony były wyważane standardowo - chyba raczej bez tego wałka - ale z użyciem komputera i mam wrażenie, że dość precyzyjnie.

Terkoczący dźwięk raczej nie pochodził z bieżnika, wydaje mi się, że bieżnik wydawałby ciągły niski dźwięk powoli rosnący w natężeniu i wysokości, wraz ze wzrostem prędkości. Tutaj jest nagła wibracja włączająca się przy przekroczeniu 220 km/h.

Oczywiście, że staram się nie przeginać z prędkościami. Zdaję sobie sprawę z jakości dróg w Polsce. Próby szybkości robię w środku nocy na szerokich i względnie równych drogach. Moim celem jest właśnie osiągnięcie punktu odcięcia paliwa przez komputer. Czyli chcę dojść do maksymalnej prędkości autka. Samo rozpędzanie nie jest problemem. Jestem zdumiony przyspieszeniem, jakie osiąga XKR nawet przy dużej prędkości - wyraźnie czuć moc silnika. Jedyny problem to właśnie moja bariera psychologiczna, jaka pojawiła się wraz z tą terkoczącą wibracją. Po prostu boję się dalej rozpędzić auto.

Pozdrówka,

czapka:
Zgadzam się tu z Jarkiem. Bieżnik opony jest projektowany tak żeby był cichy ale nie da się tego zrobić w pełnym zakresie prędkości.
Co do wyważenia to poczytaj też o wyważaniu proszkowym np. EQUAL.

jarek-jerryjag:

--- Cytuj ---Co do wyważenia to poczytaj też o wyważaniu proszkowym np. EQUAL.
--- Koniec cytatu ---
znalazłem taka stronę
http://www.imiproducts.com/equal/how-equal-works.aspx
mozna przerzucić na Niemiecki język

radekxk8:
Trochę obok tematu ale bardzo mnie to zainteresowało. Ile zajęło Ci rozpędzenie kotka do tych 220 (czas, potrzebny dystans). Pytam gdyż wczoraj jak wracałem od lubej, też sobie troszkę zaszalałem i rozpędziłem mojego Signum do 220. Co prawda nie powiem ile mi to zajęło bo nie zmierzyłem, ale zaczynając od 100 km/h musiałem przejechać 4 km by to osiągnąć :/
Pytam bo będę miał porównanie o ile przyjemniej jeździ się kotkiem :)

Zwierzu:
Zmierzę i Ci odpiszę. Generalnie - rozpędzanie nie stanowi żadnego problemu. Po prostu wciskasz i jest. Dam znać jak pojeżdżę z zegarkiem w ręku.

Niedyskretne pytanie: a co to jest Signum?

Pozdrówka

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej