Kiedyś miałem taką fajną Ibizę 6L po dość mocnym tuningu silnika. Ze względu na modyfikacje, potrafiła dużo palić przy ostrej jeździe. Kiedyś jadąc mostem około 220km/h
byłem ciekaw jakie jest spalanie. Skasowałem licznik, przejechałem most i dojeżdżając do świateł grzebałem w kompie żeby dostać się do średniego spalania z danego odcinka. W końcu bym nie wyhamował do tych świateł
bo gapiłem się pod prędkościomierz a nie na drogę. Teraz oba auta mam bez komputera i jestem z tego powodu bardziej szczęśliwy. Nie zajmuje sobie głowy gadżetami tylko skupiam się na pasażerce obok
.