prawda, trzeba ostroznie. w niemczach jak sie oddaje auto na mycia silnika to podpisujesz
"na wlasnie ryzyko" 95 proc nie sie nie stanie jak sie jest ostroznym ale ryzyko zostaje...
choc lubie jak silnik jest czysty i przeznaje ze regularnie sam bawie sie karcherem
tylko daleka od cewki, rozdzielacz itd .... dobrze jest jak potem mozesz sobie suszyc z
sprezone powietrza. woda jest wrogiem elektryka.
acha kiedys kolega mi powiedzial ze on nie wylacza silnika podczas mycie silnika bo to ma
pewnosc ze potem nie ma problemu z startem hehe.