Dział Ogólny (Tematy Jaguarowskie i nie tylko) > Nowi Forumowicze i Jaguary

Witam serdecznie

(1/6) > >>

Choina:
Na wstępie chciałem się przywitać z miłośnikami marki Jaguar.

Jag odkąd pamiętam zawsze wywoływał u mnie szybsze bicie serca. Nawet do ślubu jechaliśmy XJ40. Co prawda szukałem X300 lub X308, niestety albo śpiewali kosmiczną cenę albo kierowca nie był zainteresowany propozycją. Zawsze chciałem mieć któregoś z nich, a najbardziej XJC. Niestety moja żona zawsze była przeciwna temu pomysłowi. W końcu po paru latach udało mi się ją udobruchać i zgodziła się na Jaga. Co prawda nie na XJC czy serię III XJ-ta, ale na X-Type'a lub S-Type'a, no ostatecznie na X308.  W związku z powyższym zacząłem poszukiwania kota. Im bliżej zakupu tym bardziej się go boję. Proszę Was o podpowiedź i doradzenie/odradzenie. Który z kotów będzie najtańszy w utrzymaniu. Chodzi mi o ceny części, serwisu i o awaryjność poszczególnych modeli. Co, którego dręczy i jakie są to koszta. Nie ukrywam, że nastawiam się bardziej na X z 3 litrowym silnikiem, ze względu na napęd 4x4. Nie zależy mi na mocy silnika, ale jeśli chodzi o X to z takim silnikiem go widzę. Jeśli miała by to być S-ka to z silnikiem 3.0, a X308 najlepiej 3.2, no chyba, że się trafi perełka z 4.0. Oczywiście z grę wchodzi tylko automat. Nie ukrywam, że chciałbym kupić od pierwszego właściciela i bezwypadkowego, i na dodatek z małym przebiegiem.

Z góry bardzo dziękuję za pomoc i pozdrawiam.

autoklima:
witamy
pierwsza rada chcąc kupic jaga weż ze sobą do poocy kogos nie akochanego w tych autach

Choina:
4x4 w Iksie tylko dlatego, bo innego nie widzę. Klekotem jeździć nie będę bo drażni mnie ten dźwięk. A po drugie ze względu na żone. Czasami i ona jeździ autem, a boję się że nie da sobie rady w zimę z tylnim napędem. Nigdy nie prowadziła tylnionapędowego auta. No chyba, że się trafi eSka lub XJ to będzie musiała sobie poradzić. Prawdziwe terenówki mnie nie kręcą.

Gerry:
Witam w klubie zarażonych.
Zdecydowanie na auto do codziennego użytku polecam trzylitrowego Iksa, X-typki to chyba najmniej awaryjne auta w historii tej marki. S-typa odradzam bo z tego co tu czytam ludzie mają z nim i duzo problemów. Ale Iks 240 koni z napędem 4x4 - poezja.
Pozdroxy z Kielc.

Batman:
Witamy w gronie!!  Owocnych poszukiwań

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej