Autor Wątek: Opony na tylnej osi a kwestia przyczepności  (Przeczytany 1081 razy)

Offline kamis

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 177
  • XF SV8
Opony na tylnej osi a kwestia przyczepności
« dnia: Kwiecień 05, 2019, 21:28:22 pm »
Obecnie mam na tyle 285/30R20, Dunlop Sport Maxx J.

Powiedzmy, że mam perspektywę nowego kompletu.

Pytanie, czy jest opcja, aby tak dobrać opony, aby poprawić przyczepność na tylnej osi, która obecnie jest, powiedzmy, mocno taka sobie?

Po pierwsze - może szersze? 295? 305? Czy wejdą?

Po drugie - jaki producent? Może inne niż Dunlop będą istotnie lepsze?

Felgi fabryczne.

Chodzi mi o przyczepność przy przyspieszaniu na prostej na suchym asfalcie.

Offline milet

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 206
Odp: Opony na tylnej osi a kwestia przyczepności
« Odpowiedź #1 dnia: Kwiecień 06, 2019, 09:33:00 am »
Dunlopy chyba są tu główną przyczyną, na w forach w UK złośliwie nazywają je Dunslips.
Ciekawe, czy ktoś robi testy opon właśnie pod kątem przyczepności przy starcie...

Offline ajtotal

  • Starszy Forumowicz
  • **
  • Wiadomości: 95
Odp: Opony na tylnej osi a kwestia przyczepności
« Odpowiedź #2 dnia: Kwiecień 06, 2019, 09:34:49 am »
Z działu xkr x150 się odezwę.....

...skoro pytasz o takie sprawy to zapewne auto jest tylnonapędowe i moc powyżej 300KM.
Twoje opony to wulkanizacyjne Armani, takie jak Michelin Pilot Sport czy Pirelli P Zero w tych rozmiarach (wszystkie miałem)  i żadna nie poradzi sobie z takim momentem jedynie na tylnych kołach. Te opony montują Porsche, Aston Martin i inne podobne GT. Tu nie ma lipy.  Na pewnym etapie również się tym martwiłem. Trzeba innej techniki jazdy. Mnie to przeszkadzało kiedy chciałem szybko włączyć się  do ruchu z podporządkowanej a TCS mi odcinał. Na prostej przy mocniejszym wyprzedzaniu tez ucieka tył. W poprzednim x350  takich problemow nie było, ale samochód był słabszy. Dodam jeszcze ze koledzy jeżdżący Panamerami, czy 911 4x4 stwierdzili ze ich samochody nadrabiają braki kierowcy w technice prowadzenia elektroniką  (ilu z nas naprawdę potrafi tym jeździć) a Jaguar nie wybacza...
Z jednej strony fajnie mięć świadomość, ze trzeba umieć więcej żeby dobrze prowadzić Jaga z drugiej to może być uciążliwe
 
Był xj8 4.2L x350 2004 BRG- jedyny słuszny kolor i paski po bokach też miał.
Jest New XK R-Performance, pitch black, Full Fat Range Rover 4.4tdv8

Offline milet

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 206
Odp: Opony na tylnej osi a kwestia przyczepności
« Odpowiedź #3 dnia: Kwiecień 06, 2019, 12:24:37 pm »
U mnie wprawdzie tylko 275KM, ale ponieważ Diesel, więc moment spory. I niestety, gaz do dechy zwykle kończy się włączenie TCS i samochód wolniutko sobie jedzie...
Da się porządnie wystartować przy jakichś 20°C na oponach zimowych albo przy 30°C na letnich - wtedy jest odpowiednia temperatura opon/asfaltu i mają lepszą przyczepność.
Rada: jak w F1, przed wyjazdem na trasę rundka po osiedlu, żeby dogrzać opony ;-)

Offline Driv3rrrr

  • Forumowicz Daimler
  • *****
  • Wiadomości: 3.460
Odp: Opony na tylnej osi a kwestia przyczepności
« Odpowiedź #4 dnia: Kwiecień 06, 2019, 19:39:48 pm »
No przy 50km/h to jedyne co się nagrzeje to silnik.
AutoPro & Shop - tel. 796 260 092
Jest - Range Rover Sport 3.6 TDV8

Offline milet

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 206
Odp: Opony na tylnej osi a kwestia przyczepności
« Odpowiedź #5 dnia: Kwiecień 06, 2019, 21:43:16 pm »
Może ktoś mieszka przy torze wyścigowym, to sam sobie rozgrzeje ;-)

Offline kamis

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 177
  • XF SV8
Odp: Opony na tylnej osi a kwestia przyczepności
« Odpowiedź #6 dnia: Kwiecień 11, 2019, 21:52:22 pm »
A co sądzicie o Michelin Cup 2?